CIA rekrutuje podwójnych agentów
Amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) opublikowała rosyjskojęzyczne wideo, którego celem jest przekonanie pracowników rosyjskiego wywiadu do zmiany stron i pracy na rzecz Waszyngtonu - informuje Reuters.
Jak przypomina Reuters, dyrektor CIA, William Burns, już w lipcu zapowiedział, że niezadowolenie niektórych Rosjan z powodu wojny w Ukrainie stwarza świetną okazję do rekrutacji szpiegów.
"Wideo opublikowane na oficjalnym kanale CIA na platformie X próbuje przemówić do tych patriotycznych Rosjan pracujących w wywiadzie, którzy mogą czuć się zdradzeni przez korupcję elit" i złe zaopatrzenie rosyjskich sił zbrojnych - opisuje kampanię Reuters.
"Ludzie wokół ciebie mogą nie chcieć usłyszeć prawdy. Ale my chcemy. Nie jesteś bezsilny" - słychać w nagraniu. Głównym bohaterem filmu jest bezimienny 35-letni pracownik rosyjskiej agencji wywiadu wojskowego, który przedstawia siebie jako patriotę kochającego Rosję. "Czy mam wystarczająco dużo odwagi, by stawić czoła tej zdradzie?" - pyta sam siebie, po czym stwierdza, że zdał sobie sprawę, że prawdziwy wróg znajduje się wewnątrz Rosji. "Najwyższe kierownictwo sprzedało kraj za pałace i jachty w czasie, gdy nasi żołnierze jedzą zgniłe ziemniaki i strzelają z prehistorycznej broni" - konstatuje fikcyjna postać.
Na końcu bohater filmu dochodzi do przekonania, że jego patriotyzm zachęcił go do działania i współpracy z CIA.
Pieskow skomentował akcję CIA
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do kampanii Centralnej Agencji Wywiadowczej. Ta praktyka jest dość powszechna, agencje wywiadowcze na całym świecie bardzo często wykorzystują media i sieci społecznościowe do rekrutacji nowych pracowników. I robią to cały czas, CIA robi to co roku - powiedział we wtorek.
Pieskow zasugerował, że CIA popełniła błąd, rozpowszechniając wideo na X, który jest zakazany w Rosji. Dostęp do X możliwy jest wyłącznie za pomocą wirtualnej sieci prywatnej (VPN), a to nie jest takie proste w Rosji. Ktoś musi powiedzieć CIA, że w naszym kraju VKontakte (sieć społecznościowa) jest znacznie bardziej popularna niż zakazany X - stwierdził rzecznik Putina. I że publiczność VKontakte jest znacznie większa - ocenił Pieskow.