Ukraina zestrzeliła bombowiec Tu-22M3

Rosyjscy okupanci przeprowadzili atak z użyciem 22 pocisków rakietowych różnych typów i 14 dronów bojowych. W ataku siły rosyjskie wykorzystały również dwie rakiety balistyczne Iskander-K (wystrzelone z Krymu) oraz sześć pocisków manewrujących Ch-22 odpalonych z bombowców Tu-22M3 w regionie Morza Czarnego i Azowskiego.

Dowódca sił powietrznych Ukrainy generał Mykoła Ołeszczuk zaznaczył, że do odparcia ataku zaangażowano rakietowe jednostki obrony powietrznej, mobilne grupy strzeleckie i sprzęt do walki radioelektronicznej.

Reklama

"W rezultacie zniszczono 29 celów powietrznych: dwie rakiety manewrujące Ch-101/Ch-555, 14 dronów typu Shahed-131/136, 11 kierowanych rakiet lotniczych Ch-59/Ch-69, dwa pociski manewrujące Ch-22" - napisał na Telegramie Ołeszczuk.

Reklama

Jak podkreślił, "po raz pierwszy jednostki rakiet przeciwlotniczych sił powietrznych we współpracy z wywiadem wojskowym Ukrainy zniszczyły bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3, zdolny do przenoszenia pocisków manewrujących Ch-22 używanych przez rosyjskich terrorystów do atakowania spokojnych ukraińskich miast. Dzisiejszy atak był pierwszym przypadkiem zniszczenia dwóch takich pocisków".

Reklama

"Natychmiastowa karma w akcji – samolot Tu-22M3 Sił Powietrznych Rosji, który w nocy odpalał rakiety, rozbił się w Kraju Stawropolskim. Piloci niestety przeżyli" - poinformowały w mediach społecznościowych Siły Lądowe Sił Zbrojnych Ukrainy.

Rosjanie twierdzą, że doszło do awarii technicznej

Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że bombowiec rozbił się, podczas powrotu na lotnisko po zakończeniu misji bojowej.

"Czterech pilotów bombowca katapultowało się. Trzech z nich udało się uratować. Czwarty wciąż jest poszukiwany" - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.