Maleństwo urodziło się niedługo przed przyjazdem do Brukseli. Poród odbył się na korytarzu pociągu, trwał około pół godziny i przebiegł bez komplikacji. Pomagali w nim dwaj lekarze i dwie pielęgniarki, którzy na szczęście jechali akurat tym pociągiem. Po przybyciu do stolicy Belgii matka dziecka, której wiek i narodowość nie zostały ujawnione, została od razu przewieziona do szpitala. Kobieta i jej córeczka czują się dobrze.

Reklama

Z gratulacjami dla noworodka pospieszył dyrektor linii Thalys, który postanowił dziewczynce przyznać specjalny prezent - kartę, pozwalającą na darmową jazdę tymi liniami do końca życia.

To pierwszy taki przypadek w historii istniejącego od 1996 roku przewoźnika obsługującego połączenia między Paryżem, Brukselą, Amsterdamem i Kolonią.