Po przejęciu władzy i obaleniu Asada przez rebeliantów, USA stanęły przed dylematem, jak się zachować w tej sytuacji. Al-Dżaulani jest teraz faktycznym liderem Syrii i świat wiąże z nim ogromne nadzieje. Ma odegrać kluczową rolę w transformacji Syrii po 54 latach rządów dyktatora.
Jak się zachowają Stany Zjednoczone?
Prezydent USA Joe Biden nazwał przejęcie władzy przez rebeliantów "fundamentalnym aktem sprawiedliwości", ale jednocześnie ostrzegł, że był to "moment ryzyka i niepewności" dla Bliskiego Wschodu. Nie popełnijmy błędu, niektóre z grup rebeliantów, które obaliły Asada, mają na swoim koncie terroryzm i łamanie praw człowieka– powiedział Biden. Dodał jednak, że grupy te "mówią teraz właściwe rzeczy" Ale w miarę jak będą brać na siebie coraz większą odpowiedzialność, będziemy oceniać nie tylko ich słowa, ale i czyny -podsumował prezydent USA.
New York Times poinformował, że amerykańskie agencje wywiadowcze są w trakcie oceny al-Dżaulaniego. Anonimowy urzędnik administracji Bidena, zapytany o kontakt z przywódcami HTS, powiedział, że Waszyngton jest w kontakcie z syryjskimi grupami wszelkiego rodzaju. Za głowę Abu Muhamad al-Dżaulaniego 2017 roku wyznaczono nagrodę w wysokości 10 milionów dolarów. I to na razie się nie zmieniło mimo tego, że organizacja Hajat Tahrir asz-Szam, lobbowała za usunięciem Dżaulaniego z listy poszukiwanych terrorystów.
Kim jest Abu Muhamad al-Dżaulani?
Abu Muhamad al-Dżaulani stoi na czele sunnickiej islamistycznej grupy Hajat Tahrir asz-Szam, czyli Organizacji na rzecz Wyzwolenia Lewantu. Organizacja powstała w 2017 r. z przekształcenia m,in. Dżabhat an-Nusra, opisywanego również jako Front Nusra. To grupa uznawana za syryjską odnogę Al-Kaidy.HTS jest do dziś określana jako grupa terrorystyczna m.in. przez USA, UE i Turcję.
Urodzony w 1982 r. Dżaulani po inwazji USA na Irak wyjechał do tego kraju, by walczyć w szeregach Al-Kaidy. Został aresztowany przez Amerykanów i spędził pięć lat w więzieniu. Po wyjściu na wolność i wybuchu w 2011 r. wojny domowej w Syrii wrócił do ojczyzny, by założyć Front Nusra. Grupa początkowo miała związki zarówno z Al-Kaidą, jak i Państwem Islamskim.
Zerwał z Al-Kaidą
Dżaulani w 2013 r. odmówił podporządkowania swojej organizacji odnoszącemu wówczas sukcesy w Syrii i Iraku Państwu Islamskiemu. W 2016 r. zerwał również z Al-Kaidą, i oświdczył, że odrzuca wymierzony w Zachód terroryzm i skupia się na walce z Asadem w Syrii.
Dżaulani odchodził od wizerunku fundamentalisty, złagodził ton swoich wypowiedzi, zmianę widać było też w samym ubiorze. Bojownik udzielał wywiadów zachodnim mediom, ale nie nosił już jak kiedyś tradycyjnego turbanu, lecz zwykły mundur wojskowy, a z czasem czysto cywilne ubranie. To "pragmatyczny radykał" - oceniła agencja AFP, dodając, że jego zwolennicy cenią go za realizm, a przeciwnicy krytykują, zarzucając oportunizm.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną