Muzyk pisze na swoim profilu na Facebooku, że dyskusja mogłaby się odbyć w Hali Widowiskowo-Sportowej w Lubinie. Właśnie tam odbywał się jego wieczór wyborczy.
"Szanowni Kandydaci, skoro zabiegacie o głosy mojego elektoratu to spotkajcie się z nim!" - pisze artysta i dodaje, że termin takiej dyskusji jest do ustalenia.
"Spotkajcie się z ludźmi, którzy zapytają Was o naszą przyszłość. O Polskę. Zróbcie debatę, którą z przyjemnością poprowadzę" - proponuje Paweł Kukiz. Jak przekonuje, po odpowiedzi kandydatów na pytania wyborców, każdy będzie wiedział "czy iść na wybory, a jeśli tak, to na kogo oddać swój głos".
Paweł Kukiz konsekwentnie podkreśla, że nie przekaże swojego poparcia ani Bronisławowi Komorowskiemu, ani Andrzejowi Dudzie. "Nie ja jestem dysponentem Waszych głosów!" - zaznacza zdobywca trzeciego miejsca w niedzielnym głosowaniu.
Przyznaje również, że jest dość zaskoczony sytuacją, w której jego wyborcy są najbardziej pożądaną grupą elektoratu przed II turą. "Do tej pory byliśmy bowiem wszyscy tak przez jedną jak i drugą opcję lekceważeni." - zaznacza.
Andrzej Duda zgodził się na debatę, którą miałby poprowadzić Paweł Kukiz.
Komentarze (66)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePodzielam też zdanie : żadnych Lisów, Kraśków, Tapli, Olejników i innych gadów.
ale karierę pozwoli zrobić. Więcej na sklave.glowna
Żałosny jesteś i zarazem przekonany o swej wielkości i lepszości. Słoma ci z butów wychodzi, a myślisz żeś z elit.
Jeżeli tak, to dedykuję wszystkim piękną pieśń Starszych Panów:
Dobranoc, dobranoc mężczyzno,
Zbiegany za groszem jak mrówka.
Dobranoc, niech sny Ci się przyśnią porosłe drzewami w złotówkach.
Złotówki jak liście na wietrze czeredą unoszą się całą.
Garściami pakujesz je w kieszeń a resztę taczkami w P.K.O.
Aż prosisz by rząd ulżył Tobie i w portfel zapuścił Ci dren.
Dobranoc, dobranoc mój chłopie już czas na sen.
Dobranoc, dobranoc niewiasto,
Skłoń główkę na miękką poduszkę.
Dobranoc, nad wieś i nad miasto jak rączym rumakiem wzleć łóżkiem.
Niech rycerz Cię na nim porywa co piękny i dobry jest wielce,
Co zrobił zakupy, pozmywał i dzieciom dopomógł zmóc lekcje,
A teraz tak objął Cię ciasno jak amant ekranów i scen.
Dobranoc, dobranoc niewiasto,
Już czas na sen.
Dobranoc, dobranoc ojczyzno,
Już księżyc na czarnej lśni tacy.
Dobranoc i niech Ci sie przyśnią pogodni, zamożni Polacy,
że luźnym zdążają tramwajem, wytworną konfekcją okryci
i darzą uśmiechem się wzajem, i wszyscy do czysta wymyci,
i wszyscy uczciwi od rana, od morza po góry, aż hen.
Dobranoc, ojczyzno kochana, już czas na sen.