Stan 30-letniego żołnierza jest stabilny. Do szpitala w Bagdadzie przetransporotwano go helikopterem. Ranny pełni służbę w 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, wchodzącej w skład 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.

Atak zaczął się o 12.30 czasu irackiego (10.30 czasu polskiego). W rejon, skąd prawdopodobnie wystrzelono pociski, wysłano żołnierzy z koalicyjnych powietrznych grup szybkiego reagowania. Pojechały też patrole irackiej policji. Ale do tej pory nie odnaleziono sprawców ataku.

Ataki na polską bazę nie są rzadkością. Ostatnio pociski z moździerzy spadły w Diwaniji zaledwie osiem dni temu. Wtedy nikomu nic się nie stało. W Iraku jest ósma zmiana polskich żołnierzy, licząca ok. 900 żołnierzy. Dowodzi nią gen. Paweł Lamla. Żołnierze zajmują się głównie szkoleniem sił irackich.