Dzień przed marszem tolerancji krakowska policja zatrzymała trzech działaczy narodowych. Dwaj z nich byli kandydatami na posłów z LPR, trzeci jest znany jako aktywista Młodzieży Wszechpolskiej - pisze "Super Express". Gazeta wspólnie z radiem RMF ustaliła, że na policji w ich sprawie próbował interweniować poseł Ligi, Stanisław Papież. Ale na próżno.
Maksymilian G., Robert P. oraz Michał S. zostali nakryci na gorącym uczynku. Żaden z nich nie chce wytłumaczyć się z rozwieszania oburzających plakatów. Gdyby oblepili nimi całe miasto, jak to mieli w planie, niemal każdy mieszkaniec Krakowa musiałby na nie natrafić. Także dzieci! A na plakatach były bardzo ostre pornograficzne zdjęcia.
"Publikacja takich zdjęć w Krakowie jest bulwersująca" - nie ukrywa Piotr Kosmaty, szef Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Wschód. "Ponieważ jedno z nich przedstawia współżycie ze zwierzęciem, uznaliśmy że mamy do czynienia z rozpowszechnianiem tzw. twardej pornografii. Grozi za to do sześciu lat więzienia" - dodaje prokurator.
Zatrzymany Maksymilian G. znany jest ze zdjęcia zrobionego na jednej z imprez narodowców. On i jego kompani sfotografowali się wtedy z rękami wyciągniętymi w geście nazistowskiego pozdrowienia. Zdjęcia obiegły prasę w 2005 roku.