Otwarte mogą być tylko osiedlowe sklepiki, ale pod warunkiem, że za ladą stanie właściciel lub osoba zatrudniona na przykład w oparciu o umowę zlecenie. Zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę zgodnie z przepisami mają wolne.
Danuta Rutkowska zaznaczyła, że do zakazu handlu w święta Polacy zdążyli się już przyzwyczaić i łamany jest on sporadycznie. Na pracodawcę, który zatrudni w święta pracownika czekają wysokie kary.
Danuta Rutkowska wyjaśnia, że nieprzestrzeganie zakazu pracy w handlu w święta jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika w zakresie czasu pracy zagrożonym karą grzywny od tysiąca do 30 tysięcy złotych.
Zakaz handlu w święta nie dotyczy stacji benzynowych, w których można kupić nie tylko paliwo ale też artykuły codziennego użytku. Nie dotyczy też aptek, barów, restauracji czy hoteli.