Powinienem uczestniczyć w posiedzeniu ZO wraz z dwoma pozostałymi sędziami - powiedział Muszyński PAP. Dodał, że wraz z Lechem Morawskim i Henrykiem Ciochem zażądali by mogli uczestniczyć w ZO, ale prezes Andrzej Rzepliński ponownie ich nie dopuścił. Rzepliński nie dopuszcza ich ani do orzekania w TK, ani do udziału w ZO, powołując się na wyroki TK z grudnia ub.r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku ub.r. na podstawie uznanej przez TK za zgodną z konstytucją.

Reklama

Przesłany PAP protokół obrad ZO głosi, że nieobecna w ZO sędzia Julia Przyłębska przesłała skan zwolnienia lekarskiego do 2 grudnia; sędzia Zbigniew Jędrzejewski oświadczył w rozmowie telefonicznej, że przebywa na zwolnieniu lekarskim do 8 grudnia, a sędzia Piotr Pszczółkowski poinformował drogą elektroniczną, że przebywa na zwolnieniu lekarskim do 2 grudnia.

Sędziowie TK obecni na ZO zgodnie uznali, że uwzględniając konstytucyjny i ustawowy obowiązek ZO sędziów TK do przedstawienia prezydentowi Rzeczypospolitej kandydatów na prezesa TK w ustawowym terminie, określonym w art. 16 ust. 3 ustawy z 22 lipca 2016 r. o TK, oraz biorąc pod uwagę fakt, że nieobecność trojga sędziów TK uniemożliwiałaby zrealizowanie w ustawowym terminie konstytucyjnego obowiązku, kontynuowanie obrad w sprawie wyboru i przedstawienia kandydatów na prezesa Trybunału Konstytucyjnego było - ich zdaniem - konieczne i uzasadnione - głosi protokół.

Wynika też z niego, że jednogłośnie przyjęto uchwałę ZO o przedstawieniu prezydentowi sędziów Zubika, Rymara i Tuleję na stanowisko prezesa. Wszystkie oddane głosy były ważne; Zubik dostał cztery głosy, Rymar - trzy, a Tuleja - dwa.

Posiedzenie zwołał prezes TK Andrzej Rzepliński, którego kadencja wygasa 19 grudnia. Według jednego z projektów ustaw PiS ws. TK, który jest procedowany w Sejmie, wyłonienie kandydatów na prezesa TK byłoby nieważne. W projekcie zapisano, że jeśli do dnia ogłoszenia tej ustawy ZO przedstawiło prezydentowi kandydatów na prezesa TK (a prezydent nie powołał prezesa), albo m.in. dokonało wyboru kandydatów z naruszeniem obecnej ustawy, to całą tę procedurę przeprowadza się ponownie na zasadach określonych w nowej ustawie; wtedy też tracą moc wcześniejsze "wszystkie czynności i akty dokonane w ramach procedury przedstawienia prezydentowi RP kandydatów na stanowisko prezesa".