Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została utworzona na mocy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym (SN), która weszła w życie. Na mocy tej ustawy w SN powstały dwie nowe Izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz właśnie Dyscyplinarna. W obu, po raz pierwszy w SN, obok sędziów mają orzekać ławnicy.
Przy okazji utworzenia Izby Dyscyplinarnej modyfikacji uległa też procedura rozpoznawania spraw dyscyplinarnych. Izba ta bada bowiem sprawy dyscyplinarne sędziów SN oraz te "dyscyplinarki" sędziów i prokuratorów, w których zarzucono im przewinienie dyscyplinarne będące jednocześnie przestępstwem.
Zgodnie z ustawą Izba Dyscyplinarna składa się z Wydziału Pierwszego i Drugiego. Pierwszy zajmuje się m.in. przewinieniami dyscyplinarnymi sędziów i prokuratorów wyczerpującymi znamiona umyślnych przestępstw. Wydział Drugi rozpatruje zaś odwołania od orzeczeń sądów dyscyplinarnych I instancji w sprawach sędziów i prokuratorów, kasacje od orzeczeń dyscyplinarnych i odwołania od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa.
Rozprawa, którą wyznaczono na środę, rozpatrywana jest w Wydziale Pierwszym. Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości jest bowiem przewinieniem dyscyplinarnym będącym jednocześnie przestępstwem. Przed reformą tego typu sprawami w I instancji zajmował się Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym.
Środowa sprawa - zgodnie z ustawą - rozpoznawana jest w składzie dwóch sędziów i jednego ławnika. Rozprawie przewodniczy sędzia Małgorzata Bednarek, sprawozdawcą jest sędzia Jacek Wygoda, zaś ławnikiem Łukasz Berezowski.
Sprawa obwinionego prokuratora Piotra S. z Włocławka rozpoczęła się w kwietniu 2016 r., gdy pojawiło się podejrzenie, iż podczas rozprawy we włocławskim sądzie na sali sądowej może on być nietrzeźwy. Wezwano policjantów, ale prokurator zdążył się oddalić z sądu i wsiąść do samochodu. Zatrzymano go na parkingu przed jednym z hipermarketów, po przejechaniu około czterech kilometrów. Badanie wykazało około 0,6 promila alkoholu.
W środowej rozprawie bierze udział zastępca prokuratorskiego rzecznika dyscyplinarnego. Nie stawili się obwiniony oraz jego obrońca. SN oddalił wniosek obrony o zawieszenie postępowania do czasu rozpoznania sprawy karnej. "Postępowanie dyscyplinarne toczy się odrębnie" - zaznaczyła sędzia Bednarek. Wśród przesłuchiwanych przez SN świadków są m.in. policjanci, którzy zatrzymali S. Mężczyzna był spokojny, małomówny, wykonywał polecenia - zaznawał na temat zatrzymanego jeden z nich. Jak dodał, mógł być zestresowany i wystraszony sytuacją.
S. na wcześniejszym etapie postępowania nie przyznał się do winy, odmawiał wyjaśnień. Jego sprawa karna w związku z tym czynem trafiła do toruńskiego sądu rejonowego. Z uwagi na "społecznie ważne zadania" Izba Dyscyplinarna SN uzyskała autonomiczny status wśród izb SN. Ma odrębną kancelarię prezesa SN kierującego jej pracą. Izba ta może samodzielnie kształtować projekt swego budżetu. Jej sędziowie zarabiają o 40 proc. więcej niż sędziowie w innych izbach.
Jak poinformował PAP w środę Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN, od kwietnia br. do Izby Dyscyplinarnej wpłynęło w sumie 147 spraw. W tej liczbie jest 20 spraw dyscyplinarnych sędziów sądów powszechnych i wojskowych, 20 spraw sędziów i prokuratorów dotyczących przewinień dyscyplinarnych wyczerpujących znamiona umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego, 75 spraw dyscyplinarnych innych zawodów, a także 32 pozostałe sprawy.
Do kategorii pozostałych spraw należą m.in. sprawy sędziów i prokuratorów dotyczące zażaleń na uchwały co do zgody lub odmowy wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, odwołań od odmowy przyjęcia kasacji, zażaleń w sprawach o wznowienie postępowania, zażaleń w sprawach wytyków czy też zażaleń w sprawach zastrzeżeń do uwag - dodał Michałowski.
Jak wynika z wokandy SN, kolejne rozprawy w tej Izbie zaplanowano na czwartek oraz w terminie od 10 do 18 grudnia.