Policja ma monitorować publiczne wyświetlenia "Tylko nie mów nikomu". "Wyłącznie w trosce o bezpieczeństwo"

Komendanci wojewódzcy rozsyłają do swoich podwładnych notatki o tym, że funkcjonariusze mają monitorować publiczne wyświetlenia filmu "Tylko nie mów nikomu". Rzecznik policji tłumaczy, że chodzi tylko o względy bezpieczeństwa.

Jesteśmy zobowiązani zapewnić porządek na miejscu i bezpieczeństwo osób uczestniczących w projekcji filmu, który budzi emocje. Docierają do nas sygnały o możliwości zakłócania takich spotkań. Nie chcemy powtórki z sytuacji z udziałem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - tłumaczy "Wirtualnej Polsce" Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. Funkcjonariusz zapewnia, że policjanci nie będą ingerować w przebieg zgromadzenia.

Reklama

Słowa Ciarki to reakcja na opublikowaną przez "WP" notatkę szefa pomorskiej policji. "Zgodnie z poleceniem Komendanta KWP w Gdańsku Jarosława Rzymkowskiego polecam informować niezwłocznie o wszelkich doniesieniach n.t odtwarzania filmu dokumentalnego Tomasza Sekielskiego" - czytamy w niej.