Podczas konferencji prasowej w Kuratorium Oświaty w Białymstoku w przededniu rozpoczęcia roku szkolnego szef MEN podkreślał, że resort od miesiąca mówi, jak zorganizować bezpieczny powrót do szkół i przedszkoli.
Wskazał, że przygotowane przez GIS i MEN wytyczne sanitarne są podobne do zasad, które obowiązują w innych krajach europejskich. Te kraje - jak powiedział - wprowadziły też podobne rozwiązania, jak Polska, czyli - powrót do zajęć stacjonarnych jako podstawowy model i w razie potrzeby przejście na edukację hybrydową lub w pełni zdalną.
Przypomniał, że uczniowie, nauczyciele i inni pracownicy szkoły nie powinni przychodzić do szkoły chorzy. Chodzi nie tylko o COVID-19, ale też zwykłą grypę – zaznaczył minister.
Wymienił też zalecenia, by regularnie czyścić powierzchnie, których często dotykają uczniowie i nauczyciele, by wietrzyć sale, a także by ewentualnie zastosować osłonę nosa i ust, jeśli będzie taka potrzeba. Pod tą potrzebą rozumiemy np. większe szkoły i niewielkie powierzchnie wspólne, w których jednocześnie przebywa dużo młodzieży lub podwyższone zagrożenie epidemiczne. Wtedy dyrektor szkoły powinien wprowadzić tego typu obostrzenia - zauważył.
Z informacji, które mamy, wynika, że wielu dyrektorów już teraz przy umiarkowanym zagrożeniu epidemicznym zdecydowało się na wprowadzenie osłony nosa i ust w przestrzeniach wspólnych, np. w czasie przerw, aby zminimalizować możliwość zarażenia - powiedział szef MEN.
Zaznaczył też, że wprowadzone regulacje pokazują, jakie działania może podejmować dyrektor, jednocześnie pozwalając na dużą elastyczność w dostosowaniu ich do realiów konkretnej placówki.