Tata trafił do szpitala po tym jak zemdlał w obecności funkcjonariusza CBA w łazience. Wcześniej czuł się dobrze i mówił, że po jego odpowiedzi „nie” na pytanie funkcjonariuszy o to czy ma myśli samobójcze wybuchli oni śmiechem. Nie chcę myśleć co się stało. Dziękuje za wsparcie - pisała na Twitterze córka prawnika, Maria Giertych.
To ona jako pierwsza poinformowała o tym, że jej ojciec został zatrzymany, dom Józefowie jest przeszukiwany a następnie wyszła do stojących przed domem dziennikarzy i powiedziała, że Roman Giertych zasłabł, stracił przytomność i został zabrany do szpitala.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, w czwartek wieczorem napisał na Twitterze, że stan zdrowia mecenasa jest dobry.
W tej chwili wykonywane są rutynowe badania lekarskie - napisał Żaryn na Twitterze.
Jego słowa zdementowała Barbara Giertych, czyli żona mecenasa.
Wbrew temu co twierdzi @StZaryn ja po rozmowie z lekarzami dowiedziałam się, że stan zdrowia @GiertychRoman jest poważny, zagrażający zdrowiu i życiu - napisała na Twitterze w piątkowy poranek.