"Trzaskowski 31.12: Ogłasza akcję +Nie strzelamy w Sylwestra!+. Trzaskowski 30.01: Odpala z Owsiakiem kanonadę fajerwerków i petard w ramach +Światełka+ WOŚP" - napisał na Twitterze wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

Reklama

Nazwał też prezydenta Warszawy hipokrytą. "Mam nadzieję, że jak już Pan wróci po tej kanonadzie do domu, to Bąbel wyśle Panu wymowne spojrzenie" - napisał Poboży odnosząc się do wpisu Rafała Trzaskowskiego z apelem o sylwester bez petard i fajerwerków, do którego dołączone było zdjęcie psa prezydenta stolicy Bąbla.

Pokaz fajerwerków skrytykował też wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. "Decyzja o rezygnacji z pirotechnicznych pokazów w Warszawie podyktowana jest troską o bezpieczeństwo i spokój zwierząt – w tym m.in podopiecznych Schroniska na Paluchu oraz Miejskiego Ogrodu Zoologicznego. 30 stycznia rozumiem, że w ZOO zadowoleni wszyscy?" - napisał na Twitterze.

"Biedny Bąbel. Jak to możliwe, że R. Trzaskowski potrafi oszukać własnego psa…" - dodał. "I spojrzał Pan w oczy Bąbla? Czy +czasami po prostu się boją, ale często to także zagrożenie dla ich zdrowia, a nawet życia+" - zaznaczył w kolejnym wpisie.

Oświadczenie Owsiaka

Na krytykę natychmiast zareagował organizator WOŚP JerzyOwsiak, który na konferencji prasowej przekazał, że pokaz fajerwerków trwał w sumie 3 minuty i 59 sekund. Jesteśmy w centrum miasta. Nie ma tutaj bezpośrednio żadnych domów, w których byłyby zwierzęta przerażone tym, że te ognie użyliśmy. Bawimy się w sposób odpowiedzialny. Nie mamy ani jednej sytuacji z miasta, w której by ktokolwiek mówił, że coś się komuś stało - powiedział.

Jeśli komuś się to nie podobało, to przepraszamy, bierzemy całą winę na siebie, nie jest tutaj winne miasto - podkreślił i zapowiedział, że w przyszłości na finałach WOŚP sztucznych ogni nie będzie. Nigdy ich już nie pokażemy, a może nawet zgasimy wszystkie światła na moment - zadeklarował Owsiak.

"Dziękuję Jurkowi Owsiakowi za deklarację, że na kolejnych +Światełkach do nieba+ obędzie się już bez strzelania" - napisał w mediach społecznościach prezydent Warszawy.

Sprawę skomentował stołeczny ratusz. Organizatorem wczorajszego wydarzenia była Fundacja WOŚP i to ona jest odpowiedzialna za wczorajsze fajerwerki. W związku z tym, że w tym roku nie była to impreza masowa nie była wymagana zgoda miasta - powiedziała PAP rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.

Warszawa od lat zachęca do rezygnacji z wykorzystywania materiałów pirotechnicznych w mieście i nic się w tej sprawie nie zmieniło. Z radością przyjęliśmy deklarację Jerzego Owsiaka, że kolejne +Światełko do nieba+ odbędzie się już bez strzelania - dodała.