Socha oceniła, że sytuacja demograficzna w Polsce nie wygląda dobrze.
Mamy ogromną przewagę zgonów nad liczbą urodzeń. Wymieramy, jest nas coraz mniej. To nie jest zaskoczenie, bo wszyscy specjaliści demografowie wiedza od co najmniej 20 lat, że był to proces niewątpliwie nieuchronny. Mamy coraz mniej kobiet w wieku prokreacyjnym, więc siłą rzeczy dzieci jest coraz mniej, a największą katastrofą demograficzną był brak wyżu demograficznego w ostatnich 15 latach - powiedziała.
Pytana, czy tę lukę mogą uzupełnić imigranci z Ukrainy, Socha stwierdziła, że "trochę przeceniamy takie zdolności do uzupełniania niedoborów w perspektywie rynku pracy". Wskazała, że większość krajów zachodnich prowadzi w tym celu politykę prorodzinną; oceniła, że Polska prowadzi taką politykę od kilku lat.