Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła 25-letnich mężczyzn: Mateusza M., mieszkańca Tarnobrzega i Sebastiana S., z powiatu rzeszowskiego, że działając wspólnie i w porozumieniu, po uprzednim uzgodnieniu i podziale ról, w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia usiłowali dokonać zabójstwa obecnie 24-letniej Zuzanny G., mieszkanki Rzeszowa oddając strzał z broni palnej - pistoletu samopowtarzalnego - w kierunku pokrzywdzonej.
W wyniku tego kobieta odniosła ranę postrzałową prawej ręki oraz ranę postrzałową brzucha, co doprowadziło do niewydolności krążeniowo-oddechowej. A to z kolei naraziło ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podejrzani usłyszeli też zarzut rozpylenia gazu pieprzowego wobec obecnie 74-letniego Juliana M., mieszkańca Rzeszowa, w celu zmuszenia go do zaniechania czynności w postaci otwierania drzwi do mieszkania.
Jak poinformował w piątek PAP rzecznik prok.Krzysztof Ciechanowski przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Z wyjaśnień Mateusza M. złożonych w śledztwie wynika, że obaj mężczyźni mieli świadomość, że w dniu 15 lipca 2022 roku nastąpi odbiór mieszkania.
Zeznania oskarżonych
Podejrzany wskazał, że nie słyszał nawoływania do wydania mieszkania czy pukania. Jednakże, gdy usłyszał odgłos wiercenia w zamku, udał się w głąb mieszkania skąd zabrał gaz pieprzowy. Podejrzany wskazał, że jego zachowanie miało na celu obronę przed próbą wdarcia się pokrzywdzonych do zajmowanego przez nich mieszkania – przekazał prokurator.
Dodał, że Mateusz M. wyjaśnił również, że nie miał świadomości, że współoskarżony Sebastian S. ma w mieszkaniu broń.
Natomiast Sebastian S. od samego początku korzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień – zaznaczył prok. Ciechanowski.
Dodał jedocześnie, że wyjaśnienia złożone przez Mateusza M. pozostają w sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w śledztwie materiałem dowodowym.
Przede wszystkim w toku prowadzonego śledztwa zabezpieczono nagranie wideo z telefonu pokrzywdzonej Zuzanny G., które potwierdza, że w momencie próby otwarcia przez ślusarza drzwi, zostały one otworzone od środka, a następnie bezpośrednio po ich otwarciu stojący za ścianą Mateusz M. użył gazu pieprzowego, a Sebastian S. oddał strzał w kierunku nagrywającej. Również z treści zabezpieczonej z telefonów komórkowych korespondencji pomiędzy podejrzanymi, wynika, że podejrzani planowali użycie broni palnej i gazu wobec pokrzywdzonych – wyjawił rzecznik prokuratury.
autorka: Agnieszka Pipała