Tragedia wydarzyła się wczoraj wieczorem w budynku przy ulicy Cienistej. Z relacji wujka wynika, że chłopcy bawili się. 26-latek wyszedł na chwilę do toalety, a po powrocie nie zauważył młodszego z siostrzeńców. Zaczął go szukać. Wtedy przyszła sąsiadka z informacją, że chłopczyk wypadł przez okno.

Reklama

Dziecko leży w szpitalu. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej. "Policja prowadzi dochodzenie. Wujek chłopców był trzeźwy i nie został zatrzymany. Po zakończeniu dochodzenia policja przekaże materiały do prokuratury celem podjęcia dalszych decyzji" - powiedział Dariusz Nowak z małopolskiej policji.