Według ustaleń śledztwa, do zdarzenia doszło w lutym tego roku pod Niemodlinem. Zdaniem śledczych, oskarżony tego dnia pił alkohol z 41-letnim mężczyzną. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni.

Pobił i podpalił ofiarę

Po wyjściu na drogę Paweł R. miał kilka razy uderzyć pięścią pokrzywdzonego tak, że ten stracił przytomność. Następnie poszedł na swoją posesję, z której przyniósł kanister z benzyną. Paląc papierosa rozlał paliwo wokół leżącego, a na koniec rzucił niedopałka na rozlaną ciecz, od której zajęła się odzież pokrzywdzonego. Policja znalazła już zwęglone zwłoki.

Reklama

Oskarżony nie przyznał się do winy i twierdził, że chciał tylko nastraszyć pokrzywdzonego. Także zdaniem obrońcy oskarżenie nie przedstawiło przekonujących dowodów na to, że do podpalenia doszło celowo.

Oskarżony dostał 25 lat więzienia

Sąd przyjął za wiarygodną wersję zdarzeń przedstawioną przez prokuratora, który wskazywał, że oskarżony rozlewając benzynę wokół pokrzywdzonego musiał mieć świadomość, że w połączeniu tej substancji z niedopałkiem papierosa wywoła pożar, który zagrozi zdrowiu i życiu pobitego mężczyzny i wymierzył podsądnemu karę 25 lat pozbawienia wolności.

Wyrok jest nieprawomocny.