Wysłuchanie publiczne ws. aborcji w Sejmie

- Aborcja to powszechne doświadczenie. Według badań jedna na trzy Polki miała aborcję. Od władzy domagamy się tworzenia prawa odpowiedzialnego i odpowiadającego na rzeczywiste potrzeby społeczeństwa, takiego, które nie skazuje osoby w ciąży na ryzyko utraty zdrowia i życia lub na psychiczne cierpienie, które nie pogłębia nierówności społecznych i nie wyklucza z powodów społeczno-ekonomicznych, szanowania decyzji osób w sprawach osobistego życia i ich rodzin – powiedziała Anna Tomaszewska, która zabrała głos w imieniu Akcji Demokracji.

- Takim rozwiązaniem prawo do zabiegu aborcji do minimum 12. tygodnia ciąży niezależnie od przyczyny podjęcia decyzji, w uzasadnionych przypadkach także dłużej. Prawo zapewniające równy dostęp do legalnej, bezpłatnej, bezpiecznej aborcji. Prawo, które umożliwi osobom będącym w ciąży podejmowanie samodzielnych decyzji – powiedziała Tomaszewska.

Reklama

Jej zdaniem "należy zakończyć haniebną praktykę karania za pomoc w aborcji", w tym wobec członków rodzin i partnerów kobiet, które chcą przerwać ciążę.

Reklama

- Lekarze potrzebują jasnych przepisów, które będą zapobiegać śmierciom kobiet w szpitalach, a zabiegi będą zgodne z najnowszą wiedzą medyczną i standardami WHO – mówiła przedstawicielka Akcji Demokracji.

Oceniła, że już dziś należy traktować jako nieważny "wyrok nielegalnego pseudotrybunału Julii Przyłębskiej", czyli orzeczenie TK z 2020 r., w którym zakazano aborcji ze względu na wady płodu.

-Po 31 latach zakazu domagamy się przywrócenia prawa do aborcji. Do tej pory żaden parlament nie słuchał kobiet. Nie zgadzamy się na powrót do warunków pseudokompromisu, jaki rząd zawarł z Episkopatem wbrew protestom kobiet. Dziś większość Polek i Polaków popiera prawo do aborcji. W przypadku młodych osób, których to prawo dotyczy najbardziej, aż 90 procent – powiedziała Tomaszewska. Podkreśliła, że taki pogląd przeważa także wśród wyborców Trzeciej Drogi.

-Polki i Polacy dali kredyt zaufania ugrupowaniom demokratycznym. Wiele z nich głosowało za prawami kobiet, by skończyła się dyktatura, która chciała narzucać nam swoje poglądy i decydować za nas, jak ma wyglądać nasze życie, zdrowie i przyszłość. Teraz my oczekujemy uznania głosu kobiet – powiedziała Tomaszewska. Następnie cytowała wypowiedzi kobiet popierających prawo do aborcji.

Głos zabierze 30 organizacji i 307 osób

- Bardzo proszę o wyciszenie emocji, bo czasami emocje nie są dobrym towarzyszem do dobrej rozmowy – powiedziała w na otwarcie wysłuchania publicznego projektów o przerywaniu ciąży wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska (KO).

Po powitaniu gości Wielichowska powiedziała, że "wysłuchanie publiczne jest bardzo ważnym elementem bezpośredniego udziału obywatelek i obywateli w stanowieniu prawa" i że liczy na merytoryczną dyskusję.

Do udziału w rozpoczętym po godz. 10.00 wysłuchaniu zgłosiło się 30 organizacji i 307 osób. Przewodnicząca Komisji Nadzwyczajnej do Rozpatrzenia Projektów Ustaw Dotyczących Prawa do Przerywania Ciąży Dorota Łoboda zaapelowała do uczestników o przestrzeganie limitu czasu. Organizacje mają cztery minuty na przedstawienie stanowiska. Na wypowiedzi indywidualne przewidziano po dwie minuty.

- Zgłosiło się bardzo wiele osób i organizacji. Z szacunku dla tych, którzy będą czekali, bardzo proszę o przestrzeganie tego czasu – powiedziała Dorota Łoboda. Czas dla każdego wystąpienia będzie wyświetlany na monitorze.