Tragedia w powiecie leżajskim. Matka aresztowana za zabójstwo 8-letniego syna
O sprawie jako pierwszy poinformował "Super Express". Z jego ustaleń wynika, że 10 lipca w jednym z domów w powiecie leżajskim rozegrał się dramat. 38-letnia Dorota G. miała powiadomić służby o tym, że jej 8-letni syn Oskar nie oddycha. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, bezradnie rozłożyli ręce, zaś obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon chłopca. Początkowa prokuratura nie chciała wypowiadać się na temat tragedii, jednak później potwierdziła najczarniejszy scenariusz.
- Potwierdzamy, że doszło do czynu z art. 148 § 1 KK, czyli zabójstwa. Do zdarzenia doszło 10 lipca. W sprawie śmierci chłopca powołano biegłych, którzy po przeprowadzonej sekcji zwłok ujawnili, że doszło do gwałtownego uduszenia. Śledztwo dało podstawy do tego, aby postawić zarzut zabójstwa najbliżej osobie z otoczenia 8-latka. Wystąpiono w sądzie o tymczasowy areszt dla podejrzanej na okres 3 miesięcy – mówił prokurator Mariusz Żabicki, zastępca Prokuratora Rejonowego w Leżajsku.
Prokuratura w Leżajsku nie przekazała więcej informacji dotyczących zabójstwa chłopca. "SE" ustalił, że kobieta nie trafiła do aresztu na komendzie, a wszystkie czynności z nią były wykonywane w leżajskim szpitalu.
Zastępca Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie, Katarzyna Drupka przekazała więcej wiadomości o tym zdarzeniu.- Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku uzyskali informację o zgonie 8-letniego chłopca, do którego miało dojść w miejscu jego zamieszkania. W związku z uzyskaną informacją udali się pod wskazany adres, gdzie ujawniono ciało małoletniego. Na miejscu była także obecna jego matka, 38-letnia Dorota G. Decyzją prokuratora zwłoki chłopca zabezpieczono do badań sekcyjnych. Przeprowadzona przez biegłego z zakresu medycyny sądowej sekcja zwłok pokrzywdzonego wykazała, że do jego zgonu nie doszło z przyczyn naturalnych. Prawdopodobną przyczyną zgonu chłopca, wskazaną przez biegłego na podstawie obrazu sekcyjnego, było uduszenie gwałtowne. W sprawie zlecono dalsze specjalistyczne badania, dotyczące mechanizmu jego zgonu – przekazała prokuratorka.
Sąsiedzi: "Leczyła się psychiatrycznie"
Kobieta została przesłuchana i przyznała się do zabójstwa syna. -Dorota G. przesłuchana w charakterze podejrzanej przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia, których treść będzie weryfikowana w toku dalszych czynności procesowych. Prokuratura Rejonowa w Leżajsku skierowała do Sądu Rejonowego w Leżajsku wniosek o zastosowanie wobec Doroty G. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd uwzględnił w całości złożony wniosek i zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy – dodała Drupka.
Za zabójstwo podejrzanej grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Jak informuje "SE", sąsiedzi zaznaczali, ze kobieta leczyła się psychiatrycznie. Jeżeli te doniesienia się potwierdzą, prokuratura nie wystosuje aktu oskarżenia.