Szefowie polskiej i ukraińskiej dyplomacji spotkali się we wtorek w Warszawie. Radosław Sikorski na konferencji prasowej poinformował, że razem z Andriejem Sybihą uzgodnili treść wspólnego oświadczenia, w którym poruszono m.in. kwestię ekshumacji.

Reklama

"Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia przez polskie instytucje państwowe i podmioty prywatne we współpracy z właściwymi instytucjami ukraińskimi prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na terytorium Ukrainy, zgodnie z ustawodawstwem ukraińskim i deklaruje gotowość do pozytywnego rozpatrywania wniosków w tych sprawach" - zacytował oświadczenie Sikorski.

O komentarz do porozumienia został poproszony Krzysztof Bosak w Polsat News. Oświadczenie podpisane przez ministra Sikorskiego to fałsz. Fałszem jest, że nie ma żadnych przeszkód. Przeszkody są. Nie możemy być naiwni - powiedział Bosak. Jego zdaniem nie doszło do żadnego przełomu, ponieważ oświadczenie jest ogólnikowe.Możliwe, że od teraz będzie zielone światło do prac. Ale oświadczenie o tym nie przesądza. Mieliśmy już takie sytuację - dodał.

Ekshumacje ofiar zbrodni wołyńskiej

Reklama

Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej została ogłoszona podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.

Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w kwietniu 2017 r.

Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną