Przemyt odkryty został we wtorek, w czasie kontroli koło Budziska ciężarówki na łotewskich numerach rejestracyjnych. Rozładunek ciężarówki i przeliczanie przemytu zajęło prawie dobę.
Według dokumentów, które miał 39-letni kierowca, wiózł on z Łotwy do Czech ładunek kilku tysięcy puszek z ziarnistą kawą. Towar załadowany był na palety. Celnicy prześwietlili ładunek promieniami rtg i ocenili, że potrzebna jest bardziej szczegółowa rewizja.
Przeszkolony w wyszukiwaniu papierosów owczarek belgijski swoim zachowaniem wskazał, że w puszkach może być nie tylko kawa. Celnicy zaczęli sprawdzać towar i okazało się, że ziarnista kawa jest w zaledwie kilkudziesięciu puszkach. W pozostałych przemytnicy ukryli po ponad dwadzieścia paczek papierosów w każdej. Żeby puszki wydawały charakterystyczny odgłos ziaren, między paczki papierosów wsypane były ziarna kukurydzy.
Kierowca ciężarówki został zatrzymany. Oprócz przepadku samochodu i nielegalnego towaru, grozi mu również do pięciu lat więzienia.