Wartość papierosów wyliczono na 100 tysięcy złotych. Ukryto je w podwójnych dnach czterech łodzi wioślarskich, które szczelnie owinięto folią - podaje tvp.pl. "Podejrzenie funkcjonariuszy wzbudziło zdenerwowanie i nadmierna gadatliwość kierowcy, który przewoził sprzęt wioślarski" – wyjaśnia Marzena Siemieniu, rzecznik prasowy izby celnej w Białej Podlaskiej. Funkcjonariusze zdecydowali o szczegółowej kontroli. W dnie, skonstruowanym ze sklejki, którą pomalowano takim samym kolorem, co wnętrze kajaków, znaleźli nielegalne papierosy.
"Kierowca przyznał się do próby przemytu. Wyjaśnił, że został poproszony o przewiezienie towaru przez granicę, a o jego dokładnym miejscu przeznaczenia miał dowiedzieć się telefonicznie już po przekroczeniu granicy" - mówi Marzena Siemieniuk. Papierosy trafiły do magazynu celnego, a mężczyznę czeka postępowanie przed polskim sądem.
Na poczet kary grożącej za przemyt kierowca musiał wpłacić 14 tysięcy złotych. O dodatkowym dociążeniu kajaków ukraińska reprezentacja najprawdopodobniej nie miała żadnego pojęcia. Sportowcy, reprezentujący Ukrainę, mieli dojechać do Niemiec w późniejszym terminie.
W Rzepinie z kolei celnicy udaremnili przemyt około 5 mln sztuk nielegalnych papierosów. W tym przypadku sprawcy ukryli towar w regałach, które przewożono tirem.