Chciałem w imieniu wszystkich Polaków złożyć kondolencje rodzinie tragicznie zmarłego prezydenta Kaczyńskiego, jego córce, matce, wnuczce, bratu, a także rodzinom wszystkich, którzy zginęli w Smoleńsku. Chcę także przekazać kondolencje wszystkim Polakom - mówił Donald Tusk.

Reklama

Szef rządu powiedział, że jako pierwsi z kondolencjami dzwonili prezydent i premier Rosji. "Z całego świata płyną szczere wyrazy zrozumienia, jak wielka tragedia spotkała Polaków" - powiedział premier. Poinformował, że na jutro - na godz. 12:00 Rada Ministrów zarządziła w całym kraju dwie minuty ciszy. "Podobnie uczcimy dzień uroczystości pogrzebowych" - wyjaśnił Tusk.

Ta tragedia dotyka także mnie osobiście, ale jako szef rządu muszę podjąć działania dotyczące śledztwa i opieki nad rodzinami zmarłych - mówił premier. Zapewnił, że podlegli mu urzędnicy będą pracowali 24 godziny na dobę. "Wiem, że nie ugasimy niczyjego bólu" - mówił Tusk. Zapewnił, że "polskie państwo musi funkcjonować i będzie funkcjonować".

Jeszcze dziś Donald Tusk poleci do Smoleńska, gdzie - jak powiedział - są już polscy prokuratorzy. Niewykluczone, że po powrocie szefa rządu odbędzie się kolejne posiedzenie Rady Ministrów. "Chciałbym zaapelować do wszystkich Polaków, by nasze działania były właściwe dla czasu żałoby. Zarówno w miastach, wsiach, jak i w mediach" - powiedział szef rządu.

Reklama