Rosyjska ofensywa na Charków sprawiła, że Wołodymyr Zełenski - jak podaje "Daily Telegraph" - mianował nowego dowódcę linii obrony Charkowa. Teraz za front w tamtej okolicy odpowiada generał brygady Mychajło Drapatyj.

Co było przyczyną zmian?

Oficjalnie nie podano przyczyny dymisji poprzedniego dowódcy. Jak jednak dodaje brytyjska gazeta, może chodzić o złe przygotowanie linii obronnych. Pojawiły się bowiem raporty ukraińskich dziennikarzy, jakoby linie defensywne wyznaczono w "złych miejscach" i dopiero teraz ukraińskie oddziały zaczynają je budować na pozycjach, które mogą im dać taktyczną przewagę.

Reklama