"Ta kwestia historyczna powinna odejść głęboko w przeszłość. Trzeba przemyśleć tamte realia i tamte czasy i odróżnić to od czasów, w których żyjemy.
Wydaje mi się, że niektórzy koledzy, ci którzy mają takie pisowskie poglądy, będą wnerwieni, że znowu władza się ugięła. Ja uważam, że ta kwestia powinna iść do rozważań historyków, a nie sądów. To historia, nad którą trzeba się pochylić, ale nie rozważać w kwestiach prawnych. Historia pisze się sama, a historycy, którzy mają różne poglądy, niech się nad nią kłócą.
Skomentuję to słowami kard. Nycza: krzyż jest symbolem miłości, miłosierdzia, przebaczenia. Trudno, przejdźmy w jakiś sposób do porządku dziennego nad tym, co się stało, patrzmy w przyszłość. Zapomnijmy o grzechach i przewinieniach przeszłości. Z przeszłości można wyciągać wnioski. Starajmy się budować przyszłość, która jest ważniejsza dla nas, dla naszych dzieci, wnuków. A że będą tacy, którzy będą szczypać ten wyrok sądu, tak to już jest w tym kraju".