Rosjanie wczoraj po południu nie wyrazili zgody na lądowanie w Moskwie samolotu z polską delegacją - wyjaśniał Bogdan Borusewicz. Później rosyjska ambasada w Polsce twierdziła, że brak zgody nie ma związku z pogrzebem Borysa Niemcowa, ale jest odpowiedzią na sankcje Zachodu. Według marszałka Senatu Rosjanie mówią nieprawdę.

Reklama

Dyplomacja rosyjska na czele z ministrem spraw zagranicznych bardzo często mija się z prawdą. To jest zasadą tej dyplomacji - mówił Borusewicz. W opinii marszałka, działania Moskwy wobec niego wpisują się w antypolską retorykę w Rosji. - Przekaz oficjalny w Rosji jest taki, że Polacy są antyrosyjscy - dodał marszałek. Zdaniem Bogdana Borusewicza, jego obecność na pogrzebie Niemcowa burzyłaby ten przekaz.

Wczoraj po południu do Rosji nie wpuszczono też wiceprzewodniczącej grupy chadeków w Parlamencie Europejskim. Łotewska europosłanka Sandra Kalniete miała reprezentować swoją frakcję na pogrzebie Borysa Niemcowa.