Dmitrij Pieskow powiedział, że restrykcje to obosieczna broń. Na pewno są niewygodne dla Rosji, ale szkodzą też przedsiębiorcom i gospodarce tych krajów, które je stosują. Pieskow dodał, że "żadne sankcje nigdy nie doprowadzą do tego, że Rosja wniesie jakieś zmiany do swojej konsekwentnej polityki w sprawach międzynarodowych".
Rzecznik Kremla podkreślił, że sankcje niczego dobrego nie przynoszą światowej gospodarce.
Waszyngton przedłużając obowiązywanie restrykcji wobec Moskwy poinformował, że jest to związane z kontynuowaniem przez Rosję działań godzących w procesy i instytucje demokratyczne na Ukrainie.
Reklama
Komentarze(11)
Pokaż:
Aleppo - jaki to region RaSSei że tak płaczeta? Wy se zabierta te mięska armatnie z Obwodów Donieck i Ługańsk bo wiatry wieją do was i smród będzieta mieli że hej!!! No chyba że lubita trupie odory - co mnie jakoś i niezbyt by zdziwiło.
Kacap nie zmieni ani polityki zagranicznej - dalej będzie straszył jąderkami. Wewnętrznej też nie - dalej będzie przestrzegać "konstytucji federacji" w rozumieniu negatu - dowodził wielokrotnie tę "pederastię"...