Jak donosi brytyjski arabskojęzyczny dziennik Al-Hayat, licząca ponad 10 tys. osób grupa tematyczna portalu nazwana "Dowódca Ismail Hanija" została zamknięta. To kolejny krok właścicieli Facebooka w walce o oczyszczenie stron serwisu z treści i postaci budzących kontrowersje.

Reklama

>>>Telewizja Hamasu chwali matkę-terrorystkę

Firma stosuje ścisłe regulacje prawne dotyczące zawartości portalu i aktywnie monitoruje działalność własnych użytkowników. Nie ustrzegła się przy tym kilku błędów, jak choćbyocenzurowania zdjęć kobiety po mastektomii, które autorka umieściła na portalu ku przestrodze dla innych zagrożonych rakiem piersi.

>>>Żydzi opisują zbrodnie w Gazie

Nie inaczej jest w przypadku stron wychwalających terrorystów. Sympatycy Hamasu nadal są obecni na portalu, bo włodarze Facebooka nie zdecydowali się na wydanie zakazu popierania tej organizacji w serwisie. Także inne grupy fanów Ismaila Hanii funkcjonują bez przeszkód. Ale po akcji przeciwko liderowi Hamasu zwolennicy islamistów obawiają się, że niedługo przyjdzie kolej na następnego wysokiego rangą terrorystę z tej organizacji - Chalida Meszala. Ma on na Facebooku ponad 17 tys. fanów.

Reklama