Na rachunkach bankowych spółek Amber Gold nie ma pieniędzy, brak również dużych ilości złota, które rzekomo miały być kupowane przez twórców i właścicieli prawdopodobnej piramidy finansowej Amber Gold – dowiedział się DGP. Operacja ABW zabezpieczenia dokumentacji działalności spółek potrwa kilka dni.
Według naszych źródeł podczas przeszukań nie odnaleziono dowodów na to, że spółka posiada duże rezerwy złota. O tym, że jest to 110 kg, wielokrotnie mówił założyciel Amber Gold Marcin Plichta. ABW zabezpiecza ogromne ilości dokumentów, które są na bieżąco przewożone do prokuratury okręgowej, gdzie działa specjalny zespół śledczy – mówi nasz informator.
Przeszukania w 10 lokalach należących do spółek oraz 4 mieszkaniach należących do małżeństwa Plichtów rozpoczęły się w czwartek ok. godz. 7 rano. W przeszukiwanych miejscach mogą znajdować się dowody popełnienia przestępstwa – wyjaśnia Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dodaje, że postępowanie prowadzone jest pod kątem sprawdzenia doniesień dotyczących oszustwa, działania na niekorzyść osób, które powierzyły Amber Gold swoje mienie, prowadzenia działalności parabankowej oraz prania pieniędzy.
Reklama