Mecenas Piotr Pszczółkowski argumentuje, że do tej pory prokuratorzy odmówili rodzinom wydania skanów jakichkolwiek opinii biegłych, a-jego zdaniem-to właśnie rodziny powinny pierwsze zapoznać się z nowymi ustaleniami. .

Reklama

Jeżeli prokuratura nie będzie w stanie wskazać, w jaki sposób doszło do tej patologicznej sytuacji, że strony postępowania nie mają dostępu do akt sprawy, a mają dziennikarze, to będziemy prosić inne prokuratury o wyjaśnienie tej sprawy - powiedział IAR mecenas Pszczółkowski.

To o tyle ważne, że ujawnione przez RMF stenogramy, burzą ustalony dotychczasowy porządek i szargają dobre imię m.in. generała Andrzeja Błasika - dodaje mecenas. Ustalenia dotychczasowe były takie, że nie potwierdziły się podejrzenia co do jego obecności w kokpicie. CZYTAJ WIĘCEJ>>>

Ja nie wierzę w przypadki. Moim zdaniem, najpierw była teza, później opinia. Nowe treści nie mają nic wspólnego z wyjazdem tzw. biegłego prokuratury pana Andrzeja Artymowicza z jego nową metodą pozyskiwania tych odsłuchów do Moskwy - mówi mecenas.

Reklama

Dlatego-zdaniem adwokata-należy sprawę traktować w sposób bardzo poważny, tak, aby wyciągnąć konsekwencje wobec osób, które kpią sobie ze społeczeństwa i naruszają pamięć pilotów i szefa Sił Powietrznych.