Duma

Bodaj najbardziej rozpoznawalną apelacją dla gruzińskich win jest Tsinandali. Uchodzi ona za wizytówkę gruzińskiego białego wina, powstałego metodami konwencjonalnymi, „europejskimi” (nie w amforach). Choć tradycje produkcji wina region ma długie, to apelacja oficjalnie została zarejestrowana przez tamtejszą Narodową Agencję Wina 30 sierpnia 2005 roku.

Reklama

Apelacja Tsinandali znajduje się w największym i najważniejszym regionie winiarskim Gruzji – Kachetii, w gminie Telavi, na prawym brzegu rzeki Alazani. Mikrostrefa ta obejmuje północno-wschodnie zbocza pasma Tsiv-Gombori z jednej strony oraz obszary w pobliżu gór i wąwozu Alazani z drugiej strony. Jeśli będziecie mieli czas i ochotę spojrzeć na mapę, to apelacja Tsinandali obejmuje wsie: Akura, Vanta, Busheti, Kvemo, Khodasheni, Tsinandali, Kisiskhevi, Kondoli, Nasamkhrali, Shalauri, Kurdghelauri, Vardisubani, Ruispiri, Karajala, Gulgula i Ikalto.

Mikroklimat miejsca tworzą: łagodna zima i gorące lato, umiarkowane opady, różnorodność gleb. Jeśli do tego dodać lokalną wielowiekowa tradycję uprawy winorośli i produkcji wina, szczególne cechy odmian rkatsiteli i mtsvane, to otrzymujemy pełny profil czynników składający się na charakterystykę tych win. Sama apelacja ma ciekawą historię...

Reklama

Aleksander zakłada winnicę

W wiosce Tsinandali (około 80 km na wschód od Tbilisi) znajduje się dom-muzeum Aleksandra Chawchawadze (nie należy go mylić z inną, również ważną dla wina postacią, pisarzem Ilią Chawchawadze). Aleksander Chawchawadze to osoba dla gruzińskiego wina (i nie tylko wina) bardzo ważna. To była barwna postać – arystokrata, wojskowy, działacz polityczny, poeta. Służba w wojsku podczas różnych działań wojennych (np. wojny prowadzonej przez Rosję przeciwko Persji i osmańskiemu imperium) wiązała się z długą tułaczką po świecie. Po powrocie do Gruzji Aleksander cieszył się dużym poważaniem i uznaniem. Nic dziwnego – był świetnym oficerem, stał się wpływowym działaczem społecznym, był znakomicie wykształcony i obyty, do tego poliglota.

Chawchawadze posiadał w Tsinandali letnią dużą willę, w której przyjmował licznych gości. Do tej posiadłości, oprócz wspaniałego parku i ogrodu utrzymanych w stylu europejskim, należała też winnica. Była to w owym czasie największa winnica w Gruzji. Bywający we Francji Aleksander starał się wprowadzić lepsze standardy w uprawie winorośli oraz produkcji wina. Zaciągnął na to konto w 1835 roku pożyczkę w banku. Pożyczony milion rubli miał doinwestować i zmodernizować winiarnię (powstało, np. laboratorium do badania wina), winnicę oraz poprawić stan okolicznych majątków.

Reklama

Chawchawadze był również zapalonym kolekcjonerem win. Cenne zbiory jego enoteki (ponad 15 tysięcy butelek) zachowały się do dziś. Roczniki zaczynają się od 1814 roku (z którego pochodzi m.in. butelka polskiego miodu pitnego), najstarsza gruzińska butelka nosi rocznik 1841. W kolekcji znajdują się takie klasyki jak np. bordoskie Chateau Lafitte, Chateau d’Yquem. Zbiory można oglądać, są udostępnione w pałacowych piwnicach posiadłości Aleksandra Chawchawadze.

Sukces

Historyczne źródła mówią, że od 1880 roku produkowano w Tsinandali wysokiej jakości wina, np. „Rkatsiteli Tsinandali N13”, „Mtsvane Tsinandali №14”, „Saperavi Tsinandali №16” (to akurat było wino czerwone). Uzyskały one najwyższe noty na Międzynarodowej Wystawie w Chicago w 1892 roku.

Zachodnie inspiracje i nowoczesne spojrzenie na wino wymusiły wiele zmian w zastałym winiarstwie gruzińskim. W latach 1886-1887 w Tsinandali wybudowano dwukondygnacyjną piwnicę, otwarto warsztat produkcji beczek, zainstalowano nowoczesne urządzenia: prasy do winogron, pompy, beczki i inny sprzęt. To właśnie w Tsinandali zaczęto wtedy profesjonalnie butelkować wina. Poza tym zatrudniono fachowców z zagranicy lub wykształconych za granicą lokalnych specjalistów. Zadbano też o edukację. W 1897 r. w Tsinandali otwarto szkołę, w której uczono, m.in. uprawy winorośli, winiarstwa i ogrodnictwa. Przełom był aż nadto widoczny. Działania takie znacząco wpłynęły na jakość wina. Zaczęło być ono znane i cenione, nie tylko w kraju, ale również w Rosji. Tak narodził się nowy rozdział gruzińskiego winiarstwa. Powstawać bowiem zaczęły tu już nie tylko tradycyjne wina robione w amforach, ale wprowadzono bardziej zachodni, świeży, europejski styl.

W sercu winiarskiej Gruzji

Jakie specyfikacje określają styl win Tsinandali? Powinniście je poznać. Jest to wino, które może powstać z owoców pochodzących z winnic rosnących w granicach apelacji. Jest to wino białe oparte głównie o odmianę rkatsiteli i dodatek kakhuri mtsvane (15%). Winifikacja i dojrzewanie musi odbywać się w granicach Kachetii, butelkowanie może już być poza regionem, ale na terenie Gruzji (oczywiście pod pełną kontrolą). Wina mają delikatne zabarwienie. Aromaty i smaki: lekkie, przystępne, świeże, miękkie, haromijne i żywe. Wyczuwalne powinny być: jabłko, gruszka, kwiaty i zioła polne. Zawartość alkoholu powinna być nie mniejsza niż 11%, ekstrakt nie mniej niż 16 g/l, zawartość cukru resztkowego nie więcej niż 4 g/l, kwasowość nie mniejsza niż 5 g/l.

Są to wina warte poznania. Zresztą, jeśli lubi się Gruzję i jej wina – trzeba Tsinandali spróbować.

I to nie raz.

Mariusz Kapczyński, www.vinisfera.pl