Po śmierci Jana Pawła II, praktycznie we wszystkich wypowiedziach podsumowujących jego pontyfikat pojawiał się wątek dotyczący ekumenizmu. Wspominano otwarcie w tym czasie Kościoła na inne religie i wyznania oraz wskazywano na konieczność utrzymania tego kierunku przez następcę papieża Polaka - Benedykta XVI.

Reklama

Ekumenizmowi poświęcona jest, wydana w 1995 roku, papieska encyklika "Ut unum sint" ("Abyśmy byli jedno"). Jan Paweł II omawia w niej zagadnienia dialogu katolików z prawosławnymi i protestantami. W encyklice zawarte są zarówno podstawy biblijne ekumenizmu, jak również osiągnięcia w tej dziedzinie.

Papież sam nazywał wówczas tę encyklikę "imperatywem chrześcijańskiego sumienia" i przypominał, że dążenie ekumeniczne jest "jednym z priorytetów duszpasterskich" jego pontyfikatu. Jan Paweł II podkreślał, iż "jest oczywiste, że podział chrześcijan pozostaje w sprzeczności z prawdą, której głoszenie jest ich misją, a tym samym szkodzi poważnie ich świadectwu".

Papież zwracał uwagę, że "gdy chrześcijanie modlą się razem, wówczas cel, jakim jest zjednoczenie, wydaje się bliższy". Jan Paweł II pisał, że w dialogu chrześcijanie powinni traktować siebie jako partnerów, a nie przeciwników, a dialog ma doprowadzić do usunięcia rozbieżności. "Autentyczny ekumenizm jest łaską prawdy" - napisał Jan Paweł II.

Papież wzywał też m.in. do przyswajania dotychczasowych rezultatów dialogu ekumenicznego i do swoistego "nawrócenia się" wszystkich wspólnot ku ekumenizmowi i dążenia do "pełnej komunii".

Wspomniał też o roli, jaka przypada w dążeniu do jedności chrześcijan biskupowi Rzymu. "Jestem przekonany, że ponoszę w tej dziedzinie szczególną odpowiedzialność, która polega przede wszystkim na dostrzeganiu ekumenicznych dążeń większości chrześcijańskich Wspólnot i na wsłuchiwaniu się w kierowaną do mnie prośbę, abym znalazł taką formę sprawowania prymatu, która nie odrzucając bynajmniej istotnych elementów tej misji, byłaby otwarta na nową sytuację" - napisał Jan Paweł II.

Papież wskazywał też, że "znamienna część" jego wizyt duszpasterskich "poświęcona jest świadczeniu na rzecz zjednoczenia chrześcijan". Jan Paweł II przypominał wówczas swoje wizyty w krajach, gdzie katolicy stanowią mniejszość, m.in. dwie podróże do Niemiec (1980 i 1987), Szwajcarii (1984), krajów skandynawskich i północnoeuropejskich (Finlandia, Szwecja, Norwegia, Dania, Islandia - 1989), Kanadzie (1984) czy Stanów Zjednoczonych (1987).

Reklama

Do ważnych wydarzeń ekumenicznych papież zaliczył również Światowy Dzień Modlitw o Pokój w 1986 r. w Asyżu oraz Dni Modlitw o pokój w Europie, zwłaszcza na Bałkanach w 1993 r. W Asyżu Jan Paweł II po raz pierwszy potkał się z przywódcami i reprezentantami kilkunastu religii oraz wszystkich wyznań chrześcijańskich na wspólnej modlitwie o pokój. 27 października 2011 roku, pod przewodnictwem Benedykta XVI odbędzie się tam spotkanie międzyreligijne, upamiętniające 25. rocznicę pierwszych, historycznych modlitw.

"Dokonania Jana Pawła II pozostawią niezatarty ślad w historii, ślad poważnych wysiłków podejmowanych dla zbliżenia między Kościołami. Papież natchnął Kościół katolicki nowym, bardziej ewangelicznym duchem" - podkreślał w wywiadzie udzielonym w 2005 roku, jeszcze za życia papieża, patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I, duchowy przywódca Kościoła wschodniego. Wcześniej obaj dostojnicy spotykali się kilka razy, m.in. wzywając do przezwyciężenia niechęci, jaka powstała między prawosławnymi i katolikami po rozpadzie bloku komunistycznego.

Jan Paweł II często przypominał, że Sobór Watykański II wezwał katolików, aby uważali członków innych Kościołów za "swych braci i siostry w Bogu". "Tolerancja to za mało, bo ważna jest też miłość do braci wierzących inaczej, ale w tego samego Boga" - mówił w 1991 roku, w czasie wizyty w warszawskim kościele ewangelickim Św. Trójcy. Podczas tej samej pielgrzymki do Polski, w białostockiej katedrze prawosławnej Św. Mikołaja powiedział do wiernych i hierarchów Cerkwi, że "dzisiaj widzimy jaśniej i lepiej rozumiemy, że nasze Kościoły są Kościołami siostrzanymi".



"Powtarzamy jednym głosem i jednym sercem słowa Apostoła: >>Wzywam was bracia w imię naszego Pana, Jezusa Chrystusa, abyście wszyscy mówili jednym głosem, aby nie było między wami podziałów<<" - taką deklarację podpisał - wspólnie z arcybiskupem Aten i całej Grecji Chrystodulosem - podczas wizyty na Areopagu w 2001 roku. Spotkanie miało charakter historyczny, bo była to pierwsza od stuleci wizyta papieża w prawosławnej Grecji.

Watykaniści podkreślają, że Jan Paweł II widział znaczenie gestów dla zbliżenia między religiami - gestów odbieranych szerzej, niż tylko przez hierarchów innych kościołów. W 2001 roku w Damaszku w Syrii papież złożył pierwszą w dziejach wizytę w świątyni muzułmańskiej. Choć nie było to jego pierwsze spotkanie z przywódcami religijnymi islamu, po raz pierwszy został podjęty w meczecie. Uczynił to Wielki Mufti Syrii szejk Ahmad Kuftaro w meczecie Omajjadów, ważnym miejscu dla kultury islamskiej.

W 2006 roku, czyli już po śmierci Jana Pawła II okazało się, że już dużo wcześniej i bez rozgłosu, jesienią 1979 roku podczas pobytu w Stambule w Turcji, papież odwiedził słynny Błękitny Meczet. Była to jednak dyskretna wizyta, o której nie wiedziały media. W 2006 roku oficjalnie odwiedził to miejsce jego następca, Benedykt XVI.

"Jan Paweł II rozumie, że nigdy nie przekonamy radykalnego islamisty do porzucenia swego przekonania, że ma monopol na rozumienie prawdy Bożej, jeżeli jedyne, co mamy do zaofiarowania, to letni dialog o potrzebie pokojowego współżycia. Obok tolerancji, musimy mu pokazać prawdę" - tak o przesłaniu papieża, w sytuacji zagrożenia dla Zachodu ze strony islamskiego terroru, w 25. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II, pisał czołowy amerykański dziennik "The New York Times".

"Papież był przyjacielem świata muzułmańskiego i osobą godną zaufania" - ocenił w wywiadzie dla PAP mufti Tomasz Miśkiewicz, przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Zwrócił uwagę, że nieliczna społeczność islamska w Polsce, którą stanowią w większości Tatarzy, nie była pomijana przy mniej lub bardziej formalnych spotkaniach ekumenicznych z Janem Pawłem II.

Przyjeżdżając do ojczyzny Jan Paweł II spotykał się z przedstawicielami różnych wyznań i czynił ważne gesty wobec tych społeczności. Zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa przypomina, że do 1991 roku, kiedy to Jan Paweł II złożył wizytę w białostockiej katedrze prawosławnej, papieże odwiedzili jedynie dwie prawosławne świątynie: w Jerozolimie i Konstantynopolu. "Białostocka katedra św. Mikołaja była pierwszą prawosławną cerkwią słowiańskiego świata, pierwszą w środkowej Europie. Co najważniejsze, papież modlił się w cerkwi swojej ojczyzny, a to nie mogło przejść niezauważonym wśród jego rodaków" - dodał hierarcha.

"To wydarzenie epokowe, po nim powiało w mieście ciepłem" - tak wspominał ten moment w czasie obchodów 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II obecny metropolita białostocki abp Edward Ozorowski, ówczesny biskup pomocniczy.

W 1999 roku miejscem ekumenicznego spotkania z Ojcem Świętym był Drohiczyn nad Bugiem. Abp Sawa wspomina, że na to spotkanie przybyła cała wspólnota ekumeniczna. "Nad ołtarzem wisiał krzyż częściowo rozszczepiony. To wymowny symbol" - mówi metropolita w wywiadzie udzielonym PAP. I przypomina wygłoszone tam słowa Jana Pawła II: "Niechaj więc miłość buduje mosty między naszymi brzegami i zachęca nas do czynienia wszystkiego, co tylko jest możliwe. Niech miłość wzajemna i umiłowanie prawdy będą odpowiedzią na istniejące trudności i tworzące się niekiedy napięcia".

W 1986 roku Jan Paweł II odwiedził, znowu jako pierwszy papież, synagogę (w Rzymie), czym pozyskał przychylność wielu Żydów na świecie. W 2000 roku modlił się przed - świętą dla Żydów - Ścianą Płaczu w Jerozolimie, zwyczajem żydowskim włożył w wyłom muru karteczkę, a na niej modlitwę psalmu i prośbę o przebaczenie win chrześcijańskich wobec Żydów. "Drżącą dłonią dotknął potem muru i stał tak dłuższą chwilę. Izraelscy duchowni, którzy stali za papieżem, towarzyszyli mu w milczeniu" - tak ten historyczny moment relacjonowały wówczas agencje prasowe.

"Nie ma człowieka, którego wkład w dialog chrześcijańsko-żydowski byłby większy niż Jana Pawła II" - uważa naczelny rabin Polski Michael Schudrich: Zwraca uwagę, że papież nie tylko często mówił na ten temat, ale ten dialog był obecny w jego życiu. "W małej synagodze, w której modlę się, kiedy jestem na Manhattanie, jest jeden bardzo pobożny człowiek, którego wujek mieszkał w Wadowicach. On wspominał, że z ust młodego Karola Wojtyły nigdy nie słyszał żadnego słowa antysemickiego. Oni grali razem w piłkę nożną, niektórzy mówili wtedy nieprzyjemne rzeczy, ale nie Karol" - powiedział Schudrich w wywiadzie udzielonym PAP.



"Wielu Żydów miało większy szacunek do Jana Pawła II niż do niektórych rabinów. On był na nas bardzo otwarty. Sprzeciwiał się wszelkim przejawom antysemityzmu: mówił jasno, że na takie rzeczy nie ma miejsca. Przed nim nie było takiego papieża" - podsumował.

Metropolita Sawa zwrócił także uwagę, że papież "zmuszał opornych i jeszcze niezdecydowanych do włączenia się w ekumeniczny nurt". "Widział w nas dwie strony tej samej monety. Różne, lecz niezbędne dla jej pełni. Co najważniejsze, postrzegał podział nie jako fakt historii, bolesny lecz miniony, lecz jako fakt współczesności, zadanie, z którym dane jest się nam zmierzyć" - dodał Sawa.