"Ostatnia szansa". Niemcy polują na zbrodniarzy z II wojny światowej

Na ulicach niemieckich miast pojawiły się plakaty, zachęcające społeczeństwo do pomocy w ściganiu zbrodniarzy z II wojny światowej. Według Centrum Szymona Wiesenthala, w Niemczech żyje jeszcze około 60 osób, które powinny stanąć przed sądem. Niektórzy z nich to strażnicy w niemieckich obozach koncentracyjnych, ludzie odpowiedzialni za masowe zabójstwa.

Około 2 tysiące plakatów zawisło na ulicach Berlina, Hamburga i Kolonii. Przedstawiają one bramę do niemieckiego obozu Auschwitz Birkenau.

Wszyscy, którzy dostarczą informacji na temat niemieckich zbrodniarzy z okresu II wojny światowej, mogą liczyć na nagrodę w wysokości do 25 tysięcy euro. W ramach operacji "Ostatnia Szansa" Centrum Szymona Wiesenthala uruchomiło linię, na którą można zgłaszać informacje, dotyczące tych osób.

Reklama

Na liście poszukiwanych Niemców jest między innymi Aribert Heim, lekarz z obozach w Sachsenhausen, Buchenwaldzie i Mauthausen. Ze względu na swoje pseudomedyczne eksperymenty na więźniach był nazywany "Doktorem Śmierć". Aribert Heim przepadł bez wieści w 1962 roku, ostatni raz widziano go w Egipcie w 1992 roku.

Przed sądem powinien stanąć także Gerhard Sommer, były oficer SS, skazany pod swoją nieobecność za zabicie 560 włoskich cywilów. Ostatnio widziano go w Niemczech.