Miś, który miał złagodzić ból rozstania

Miś, został pierwotnie podarowany chłopcu z Birmingham na Boże Narodzenie w 1908 roku. Jednak w 1915 roku, gdy ojciec dziecka został powołany do wojska, miś przeszedł małą metamorfozę. Został ubrany w mundur, który miał "złagodzić ból rozstania" z ojcem. Otrzymał również miecz, pistolet oraz inne akcesoria, które miały przypominać o ojcu w czasie nieobecności.

Reklama

Historia misia na pocztówce

Historia misia została opisana na pocztówce, którą napisał syn. Z relacji wynika, że miś w 1915 roku został przeniesiony do armii, gdzie awansował na generała dzięki "wątpliwym manewrom". Miał własny motocykl z przyczepą, a koła zrobione były z nakrętek po puszkach Golden Syrup. Na pocztówce można przeczytać, że jego miecz zrobiono z drewna cisowego, a jego spodnie uszyła kuzynka chłopca.

Ekspert o wartościach sentymentalnych

Daniel Agnew, specjalista od misiów z firmy aukcyjnej Special Auction Services, tłumaczy, że takie prezenty były dość powszechne w czasie wojny, ale ten miś wyróżnia się na tle innych. Po wojnie ludzie często pozbywali się mundurów, by zapomnieć o trudnych wspomnieniach. Dlatego ten miś ma wyjątkową wartość emocjonalną – dla dziecka, którego ojciec walczył w armii, to musiało być bardzo ważne – mówi ekspert.

Aukcja misia

Miś, który przeżył ponad 100 lat, trafi na aukcję 26 listopada w Nowym Berkshire. Przewiduje się, że może osiągnąć cenę do 1200 funtów. Na tej samej aukcji będzie również rzadki miś z czasów II wojny światowej, przyszyty do pokrowca na maskę gazową, co miało pomóc dzieciom nie zapomnieć o swoich zabawkach w sytuacjach kryzysowych.