Twarz zrekonstruowano przy pomocy programu komputerowego, który nałożył warstwy mięśni na trójwymiarową matrycę czaszki. Na tej podstawie wykonano model z plastiku, dodając odcień cery, kolor włosów i oczu na podstawie zachowanych portretów króla.
Sęk w tym, że nie zachował się żaden wykonany za jego życia. Część tych, które pochodzą z pierwszych lat po jego śmierci, jest skażonych negatywnym wizerunkiem, jaki nadawała Ryszardowi III wroga propaganda nowej dynastii Tudorów. Na szczęście dla rekonstrukcji, przeciwnicy Ryszarda skupiali uwagę głównie na jego zdeformowanej figurze, a nie twarzy. Dlatego rekonstrukcja potwierdza jej zasadnicze cechy, jak pociągły kształt i wydatny podbródek.
Odkryty szkielet ma istotnie bardzo mocne skrzywienie boczne kręgosłupa. Ale jego wynikiem nie musiała być istotna deformacja postawy, a już na pewno nie garb.
Wynik starań brytyjskich naukowców to twarz jeszcze młodego mężczyzny - w chwili śmierci król miał 32 lata - o mocnych, ale łagodnych rysach. Philippa Langley z Towarzystwa Ryszarda III, powiedziała: To nie wygląda na twarz tyrana. Jest bardzo przystojny.