Naukowcy z NASA ustalili, że przyczyną skracania się marsjańskiego dnia jest fakt, że planeta kręci się coraz szybciej. Dlaczego? I jaki może mieć to wpływ na dalsze losy planety? Tego naukowcy na razie nie są pewni. Teorii jest kilka.
Dlaczego Mars przyspieszył?
Sonda InSight przez cztery lata dokonywała pomiarów naMarsie. Zakończyła misję z końcem ubiegłego roku. Naukowcy dokładnie analizują jej pomiary i doszli do kolejnych istotnych wniosków. Wyniki tych badań opublikował magazyn Nature.
Wśród hipotez dotyczących przyczyn szybszego obracania się Marsa, jest to, że na jego biegunach gromadzi się lód. A to powoduje zmianę rozkładu masy planety. Inną możliwą przyczyną jest odbicie polodowcowe, kiedy masy lądowe podnoszą się po pokryciu lodem.
By łatwiej to sobie wyobrazić naukowcy z NASA porównują ruch Marsa do łyżwiarza, który w piruecie przyspiesza obracając się najpierw z wyciągniętymi rękami, a następnie wciągając ramiona.
Czy na Marsie nastanie noc?
Skoro dni stają się coraz krótsze, czy oznacza to, że z czasem na Marsie nastanie noc? A może coraz szybsze obroty doprowadzą w końcu do zagłady planety? Na razie procesy zaobserwowane przez NASA są bardzo powolne.
Mars przyspiesza z prędkością około czterech milisekund łuku rocznie, a więc dni kończą się o ułamek milisekundy wcześniej. Jeśli więc doprowadzi to do zauważalnych zmian, to w bardzo odległej perspektywie.
Jak dokonano pomiarów na Marsie?
Pomiary sondy były na tyle precyzyjne, że naukowcy byli w stanie dostrzec wahania wynikające z przelewania jądra planety. Wykorzystano do tego instrument RISE (Rotation and Interior Structure Experiment) - przekaźnika radiowego z zestawem anten.
NASA wysyłała z Ziemi sygnał w stronę lądownika stacjonującego na Marsie za pomocą radioteleskopu. Anteny na Marsie podawały sygnał z powrotem. Po analizie przesunięcia sygnałów między Marsem a Ziemią, spowodowanego efektem Dopplera, udało się określić tempo obracania się Czerwonej Planety.