Astronomia jest niezwykle fascynującą dziedziną, co potwierdziło ostatnie odkrycie. Malutki księżyc znajduje się tak blisko asteroidy, że nie można byłoby dostrzec go z dużej odległości. Naukowcy podejrzewają, że podwójnych planetoid może być dużo więcej, niż sądzimy. To cenna wiedza, dzięki której być może dowiemy się, w jaki sposób skały w Układzie Słonecznym rosną i wchodzą w interakcje. Choć badacze widzieli już z bliska sporo asteroid, okazuje się, że do odkrycia jest wciąż sporo rzeczy.
Kosmos pod lupą. Co odkryła sonda?
Naukowcy wiedzą o podwójnych, potrójnych, a nawet jednej czwartorzędowej planetoidzie, która krąży wokół Układu Słonecznego. Poza tym mamy informacje o obiekcie, który powstał najprawdopodobniej ze zderzenia ze sobą kosmicznych skał. Choć badacze są świadomi tego, że asteroidy trzymają się razem, trudno ustalić jak często zbliżają się do siebie na tyle blisko, że zostają powiązane grawitacyjnie.
W momencie, gdy sonda Lucy zbliżała się do Dinkinesh, jasność samego obiektu ciągle się zmieniała. Był to pierwszy znak, że być może mamy do czynienia z układem podwójnym. Często bywa tak, że gdy drugi obiekt pojawia się i znika z pola widzenia, wpływa na zmniejszenie światła odbijanego przez asteroidę. Kiedy Lucy w końcu znalazła się na tyle blisko, aby zrobić szczegółowe zdjęcia, przypuszczenia dotyczące istnienia księżyca potwierdziły się. Sonda zaobserwowała dwa obiekty poruszające się na orbicie.
Zagadkowa asteroida Dinkinesh. Co o niej wiemy?
Większa asteroida ma około 790 metrów w najszerszym miejscu. Krążąca wokół niej mniejsza skała ma zaledwie 220 metrów. Jest to zatem najmniejsza asteroida znajdująca się w głównym pasie, jaką kiedykolwiek widziano z bliska. Zdaniem naukowców obiekty są podobne do podwójnych układów asteroid znajdujących się blisko Ziemi. Mają jednak istnieć pewne ciekawe różnice, które teraz staną się przedmiotem badań.
W świecie naukowców funkcjonuje przekonanie, że obiekty krążące po orbicie Jowisza są zbudowane z materiałów, z których składały się planety na początku Układu Słonecznego. Sonda Lucy ma zbadać obie asteroidy i być może dowiedzieć się więcej na temat tego jak powstał nasz układ planetarny oraz ciała niebieskie. Jej misja potrwa 12 lat. W tym czasie skupi się na dwóch asteroidach z głównego pasa i dziewięciu trojanach, czyli planetoidach krążących po orbicie Jowisza. W 2025 roku sonda ma dotrzeć do asteroidy Donaldjohanson, czyli kolejnego ze swoich głównych celów spotkań.