Spot reklamujący nasz kraj został wyprodukowany właśnie przez Polską Organizację Turystyczną. Telewizyjna reklamówka przedstawia polską reprezentację w piłce nożnej, któarej piłkarze noszą nazwiska: ćwikła, ciupaga, warkocz czy schabowy. Choć w zamyśle twórców film ma zachęcać obcokrajowców z Zachodniej Europy do przyjazdu do Polski, w rzeczywistości jednak raczej utrwala stereotypowy, nieatrakcyjny i siermiężny obraz naszego kraju, którego znakiem rozpoznawczym ma być staropolski bigos i żurek.
Tymczasem reklamować Polskę można i trzeba całkiem inaczej. Jak? - zapytaliśmy znanych Polaków od lat mieszkających i pracujących za granicą.
Kusząca inność - Aleksander Wolszczan astronom, wykładający na uniwersytecie w Filadelfii
Niezaprzeczalnym urokiem Polski jest z pewnością to, że jest całkiem inna niż zachodni świat. To, co mogłoby być przez nas traktowane jako słabość, dla cudzoziemców może zamienić się w poważny atut. Ta inność może przyciągać. Ja sam, kiedy chcę zachęcić kogoś do odwiedzenia Polski, opowiadam, że warto zobaczyć, iż tu można żyć inaczej, inaczej myśleć. Taka reklama nie działa na wszystkich, ale na pewno może być przynętą dla osób intelektualnie otwartych. Młodzi ludzie, którzy mają świeże i chłonne umysły, są zainteresowani poznaniem innej mentalności. Są podatni na reklamę w rodzaju: przyjedź do Polski, wtedy zrozumiesz innych ludzi. A potwierdzeniem tego, że to skuteczna zachęta, jest fakt, że ci, którzy wracają z Polski, twierdzą, iż ich oczekiwania nie zostały zawiedzione. Chwalą sobie polską otwartość i gościnność. Szczególnie dla Amerykanów jest to coś całkowicie nowego.
Polski film - Allan Starski, scenarzysta żyjący w Los Angeles
Największe zainteresowanie Polską widzę wtedy, kiedy zaczynam opowiadać zagranicznym zanjomym o naszej historii. Kiedy mówię o miejscach, w których spędziłem dzieciństwo i okupację, o tym, co sam wtedy przeżyłem. Polska jest ogromnie ciekawym krajem, w którym świadectwo bogatej, często bardzo tragicznej historii można spotkać prawie na każdym kroku. I to cudzoziemców przyciąga – chcą tu przyjechać i na własne oczy zobaczyć miejsca, które są świadectwem historii, m.in. II wojny światowej. Ale także starsza historia kusi swoim bogactwem. A ci, którzy nigdy nie słyszeli o naszym kraju, mogą nagle się nim zainteresować, jeśli poznają polską literaturę. W polskich książkach są opisy miejsc, ludzi, ludzkiej mentalności, które mogą zaintrygować i zachęcić do tego, by samemu wybrać się do Polski i przeżyć podobne sytuacje albo spotkać podobnych ludzi. Cudzoziemców, a szczególnie Niemców, fascynuje także możliwość obcowania z prawdziwie dziką naturą. Fakt, że nasze pola i łąki nadal wyglądają jak za czasów naszych ojców i dziadków, może być fantastyczną reklamą naszego kraju.
Chwalmy się artystami - Magdalena Abakonowicz, rzeźbiarka, często wystawia swoje prace w Ameryce
Dzisiaj szalenie potrzebujemy budowania jak najlepszego wizerunku Polski i jej mieszkańców. I niezmiernie ważne jest, by ten wizerunek był jak najwyższych lotów. A naprawdę mamy się czym pochwalić. Przedstawiajmy więc obcokrajowcom naszą kulturę, czyli to, co przesądza o naszej odrębności i wyjątkowości. Koniecznie trzeba im mówić o sztuce współczesnych Polaków – o twórcach opery, genialnych pianistach, kompozytorach, ludziach zajmujących się sztuką wizualną. Mamy przecież wspaniałe prace malarzy Tadeusza Brzozowskiego czy zmarłej niedawno Teresy Pągowskiej. Koniecznie wspominajmy cudzoziemcom o reżyserze i teoretyku teatru Jerzym Grotowskim. Rozmawiajmy z nimi o Kantorze, posłuchajmy wspólnie Chopina, obejrzyjmy niezwykłe filmy Wajdy. Musimy też mówić o historii Europy widzianej z naszej perspektywy.
Tylko w taki sposób możemy zainteresować i przyciągnąć do nas na stałe świat – bo z pewnością nie zrobimy tego przy pomocy bigosu ani żurku.
Wspaniali artyści - Zbigniew Preisner, kompozytor, często podróżuje
To, co może nas najlepiej zareklamować na Zachodzie, to przede wszystkim znani Polacy. Dzięki Adamowi Małyszowi wiele osób na świeci dowiedziało się o Polsce, kraju, o którym nigdy wcześniej nie słyszało. Polskę doskonale reklamuje Roman Polański, Krzysztof Kieślowski i Andrzej Wajda. Dlatego warto wykorzystywać znanych artystów, by mówić o Polsce. Kultura i sztuka, ale także i sport jest najlepszą reklamówką każdego kraju. Polska to nie jest wiocha na Wschodzie Europy, gdzie się je schabowego, pije tanie piwo – tylko kraj kultury. Ale nie chodzi tylko o Kopernika czy Chopina, ale przede wszystkim o tych, którzy żyją i tworzą tutaj teraz. Przestańmy się wstydzić wielkich Polaków.