Do tej pory rzadko można było z usta polityków PiS usłyszeć takie słowa. Ale Migalski zastrzega jednocześnie, że teraz może być już tylko lepiej i dlatego wierzy w zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego. "Wszystkie tendencje, które dzisiaj widzimy w sondażach, pokazują, że Lech Kaczyński odbija się od dna, znaczy: gorzej już nie mogło być, może być tylko lepiej i oby tak było" - mówił w RMF FM.
Były politolog dostrzega wielką rolę partii, która rekomendowała go do Parlamentu Europejskiego, w kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego. "Jeśli się PiS spręży, prezydent się postara i będziemy w stanie pokazać tę prezydenturę taką, jaka ona była, a nie taką, jaką była przedstawiana, to w moim przekonaniu jest taka szansa, jest duża szansa" - przekonuje.
Według Migalskiego, obciążeniem dla Prawa i Sprawiedliwości jest wizerunek prezesa partii. Na pytanie dziennikarza RMF FM o alternatywę dla przywództwa Jarosława Kaczyńskiego, Migalski odpowiada tak: "Rację mają również ci, którzy mówią, że trzeba wyciągnąć wnioski z tego, że Jarosław Kaczyński - jak pan mói - przoduje w sondażach braku zaufania". Podkreśla jednak, że bładzą ci, którym się wydaje, że odwołanie obecnego prezesa jest receptą na poprawę sytuacji.