Prezydent Lech Kaczyński wrócił już do Polski. Ale w czasie kilkudniowego szczytu miał zaplanowanych wiele spotkań z przywódcami innych krajów. Jednak w jego grafiku nie było rozmowy z prezydentem Rosji. "Ja z prezydentem Putinem nie rozmawiałem i nie mam, jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień, takiego zamiaru" - tłumaczył prezydent.

Reklama

Wyjaśnił, że nie chciałby "niczego popsuć". Ale, jak dodał, oczywiście będzie "na spotkaniu z panem prezydentem w ramach spotkania NATO-Rosja".

Lech Kaczyński wyliczał prominentnych polityków, z którymi rozmawiał w czasie szczytu: kanclerz Niemiec Angelę Merkel, prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa i prezydenta Gruzji Michaiła Saakaszwilego. "Sądzę, że wystarczy" - ocenił Lech Kaczyński.

Pytany, czy będzie unikać prezydenta Putina, odparł: "Oczywiście, że nie". "Myśmy się spotkali w Lahti przed dwoma laty i bardzo grzecznie się przywitali" - przypomniał prezydent Kaczyński.

Za mniej więcej miesiąc Putin odchodzi ze stanowiska prezydenta Rosji. Zastąpi go wyznaczony przez niego Dmitrij Miedwiediew. Sam Putin zajmie stanowisko premiera.