"Konstytucję można zmieniać, naprawiać, ulepszać, ale dzisiaj stoi ona ponad wszystkimi innymi źródłami prawa" - oświadczył prezydent podczas głównych uroczystości z okazji 218. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W ten sposób Lech Kaczyński odniósł się do kompetencyjnego sporu z premierem o to, kto ma reprezentować Polskę na szczytach Unii Europejskiej. Lech Kaczyński nie ma wątpliwości - także prezydent. W dyskusji zazwyczaj przywołuje art. 133 konstytucji, który stanowi, że "Prezydent Rzeczypospolitej w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem".

Reklama

Lech Kaczyński dał także wyraz swoim obawom przed zbytnią integracją z Unią Europejską. "Dlaczego ta konstytucja ma takie znaczenie? Bo żyjemy w jednoczącej się Europie. (...) Przystąpienie do Unii to nasz polski sukces. Ale w tych warunkach rola polskiej konstytucji jest szczególna - to ona jest w Polsce najwyższym prawem" - mówił Lech Kaczyński. "Tak jest, i tak musi pozostać" - podkreślił.

Obiecał także, że - mocą nadaną mu przez konstytucję - będzie stal po stronie najsłabszych. "Jako prezydent RP, w dniu, który możemy nazwać Dniem Naprawy Rzeczypospolitej, chcę powiedzieć, że będę robił wszystko, aby polskie państwo było silne, aby potrafiło chronić słabszych, równo traktowało swych obywateli, aby zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i draństwo" - zakończył Lech Kaczyński.