"Spotkanie ministra Grada z przedstawicielem Goldman Sachs nie trwało zbyt długo i przebiegało w merytorycznej atmosferze" - powiedział nam rzecznik resortu Maciej Wewiór. Alexander Dibelius z Goldman Sachs zapewnił, że jego bank nie grał złotym, i wyraził żał, że pojawiły się informacje, jakoby spekulował polską walutą

Reklama

"Minister oczekuje teraz oficjalnego komunikatu banku w tej sprawie" - powiedział DZIENNIKOWI rzecznik Maciej Wewiór.

>>>Goldman Sachs mętnie się tłumaczy

O banku Goldman Sachs, który miał przyczynić się do gwałtownego spadku wartości złotego, zrobiło się głośno przed dwoma tygodniami. GS nieoczekiwanie wydał komunikat, który został przez rynek jednoznacznie odczytany: bank grał na złotym, ale już tego zaniechał.

Reklama

Kilkanaście dni późnie pojawiło się oświadczenie Goldman Sachs, w którym bank stwierdził, że został źle zrozumiany. Podkreślono, że GS nigdy nie spekulował złotym.

Posypał głowę popiołem

"Goldman Sachs posypał głowę popiołem, bo w Polsce jest jeszcze kilka prywatyzacji do przeprowadzenia" - mówi nam Robert Gwiazdowski, ekonomista z Centrum Adama Smitha.

Już teraz GS jest doradcą przy prywatyzacji Polskiej Grupy Energetycznej. "To takie mrugnięcie okiem do ministra Grada, niech pan sie na nas nie gniewa mamy wspólne interesy" - przekonuje Gwiazdowski.