"W trakcie tegoż wywiadu poseł Adam Hofman wypowiedział między innymi następujące zdanie:
Według niego, prezes Prawa i Sprawiedliwości sam powinien donieść na swojego partyjnego kolegę.
"Przesyłam panu projekt zawiadomienia prokuratury o możliwości popełnieniu przestępstwa przez posła Adama Hofmana. Jeśli słowo ,prawo. w nazwie pańskiej partii ma być traktowane poważnie, to powinien pan złożyć poniższe zawiadomienie do prokuratury" - napisał Kaczmarek w liście do Kaczyńskiego.
"To są jakieś żarty prawdopodobnie" - skomentował list Kaczmarka poseł PiS Dawid Jackiewicz. Jak dodał, jeśli Kaczmarek ma podejrzenie, że wypowiedź Hofmana była przestępstwem, powinien osobiście poinformować o tym prokuraturę. "W pierwszej chwili to właśnie na nim ciąży ten obowiązek" - dodał.
"Zasugeruję panu posłowi, że - jeśli jest tak wyczulony na tego typu wypowiedzi - to sugerowałbym się zająć wypowiedziami jego własnych partyjnych kolegów, którzy często wołają do nas, do polityków PiS, że są bydłem, watahą, którą trzeba dorżnąć, a do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że najlepiej byłoby go upolować, wypatroszyć, powiesić na ścianie, albo sprzedać jego skórę" - podkreślił Jackiewicz.
Kaczmarek jest autorem wniosku o wykluczenie Janusza Palikota z PO; chce on wykluczenia szefa lubelskiej za jego wypowiedzi dotyczące prezydenta Lecha Kaczyńskiego, m.in. o potrzebie zbadania, czy Kaczyński nie był pod wpływem alkoholu, gdy wchodził na pokład samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem.