Proces dotyczył wypowiedzi Zbigniewa Ziobry na antenie Radia Maryja 17 marca 2009 roku. Ziobro - były minister sprawiedliwości i poseł PiS - mówił wówczas m.in., że Schetyna (obecny marszałek Sejmu, wówczas wicepremier i szef MSWiA - PAP) jest "ciemną postacią tego rządu"; "człowiekiem, o którym się mówi, że odpowiada za wszystkie takie ciemne sprawki, które są związane m.in. z nadużywaniem służb specjalnych przeciwko opozycji".

Reklama

Powołując się również na wypowiedzi "niektórych posłów PO z kuluarów", Ziobro stwierdził, że jest to "człowiek od brudnych zadań, jego postać jest szczególna, więc jeżeli jest ktoś z nim związany, to rzeczywiście może cieszyć się później poczuciem bezkarności, takie są podejrzenia".

Za naruszenie swoich dóbr osobistych Schetyna domagał się od Ziobry przeprosin, które miałyby zostać opublikowane w Radiu Maryja, Radiu ZET oraz w "Gazecie Wyborczej", a także wpłaty 30 tys. zł na Fundację Ewy Błaszczyk "Akogo?".