O przyjęciu Kownackiego do klubu parlamentarnego PiS poinformowało w piątek PAP biuro prasowe klubu.
Kownacki opuścił Solidarną Polskę po tym, jak w czwartek wieczorem zarząd SP postanowił zawiesić go na pół roku w prawach członka partii.
Według władz Solidarnej Polski Kownacki w wypowiedziach publicznych w ostatnich kilku dniach zapowiadał możliwość opuszczenia klubu SP oraz wyprowadzenia z niego pięciu posłów, celem założenia własnego koła parlamentarnego. Zdaniem liderów partii stanowi to oczywiste działanie na szkodę SP.
Na piątkowej konferencji prasowej Kownacki mówił, że rozważa trzy możliwości: pozostanie posłem niezależnym, powołanie koła parlamentarnego lub powrót do PiS.
Kownacki klub SP opuścił razem z Mariuszem Orionem Jędryskiem.
Jędrysek podkreślił, że jest posłem niezależnym i będzie szukał poparcia dla ustaw, które złożył wcześniej jako poseł Solidarnej Polski.
W piątek mija termin do kiedy politycy, którzy opuścili PiS, mogą wrócić do tej partii. W połowie czerwca komitet polityczny PiS przyjął uchwałę, w której podkreślono, że politycy Solidarnej Polski do 27 lipca mają czas na powrót w szeregi PiS; jeśli tego nie zrobią, nie będą mogli kandydować w wyborach z list partii Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy PiS, z którymi rozmawiała w czwartek PAP, liczą na powrót kilku posłów Solidarnej Polski. Zdaniem SP ultimatum Jarosława Kaczyńskiego miało na celu wyprowadzenie 5-7 posłów i rozbicie klubu SP w parlamencie. Jak twierdzą liderzy SP, "nic z tych szumnych zapowiedzi nie zostało", a klub będzie dalej funkcjonował.