W rozmowie z francuskim przywódcą szefowa rządu mówiła, że Donald Tusk mocno rekomendował współpracę polsko-francuską, oceniając ją jako układającą się wyjątkowo harmonijnie, mimo różnic politycznych.
Prezydent Hollande podzielił tę opinię i zaprosił polską premier do złożenia - możliwie jak najszybciej - wizyty w Paryżu. Ewa Kopacz miałaby przedyskutować z francuskim prezydentem kwestie Ukrainy, polityki klimatycznej, unii energetycznej i polityki obronnej.
Premier Ewa Kopacz mówiła, że punktem wyjścia do negocjacji na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej będzie sprawiedliwy podział zobowiązań redukcyjnych w polityce klimatycznej.
Szefowa rządu otrzymała również zaproszenie do Brukseli. Do rozmowy na temat współpracy polsko-unijnej zaprosił Ewę Kopacz Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Obie strony wyraziły wolę jak najszybszego spotkania.
Premier Ewa Kopacz powiedziała, że proeuropejskie nastawienie polskiego społeczeństwa pomaga prowadzić rządowi w Warszawie - jak się wyraziła - konstruktywną politykę w momencie, w którym niektórzy kwestionują podstawy integracji.
CZYTAJ TAKŻE: Komorowski o problemach NATO: Proponuję się tym tak bardzo nie przejmować>>>