W wyborach samorządowych aktorka wystartowała z listy KWW Ryszarda Grobelnego "Teraz Wielkopolska". Zdobyła jeden z dwóch przypadających temu komitetowi mandatów.

Ale teraz jest zmuszona zrezygnować.

Bujakiewicz wyjaśniła, że problemem jest konieczność ujawnienia danych o dochodach. Podkreśliła, że przedstawienie do wiadomości publicznej informacji wymaganych w oświadczeniu byłoby "w określonych okolicznościach naruszeniem przez nią tajemnicy handlowej", co z kolei wiązałoby się z "nałożeniem na nią wysokich kar umownych".

Ustawa nie dopuszcza możliwości złożenia oświadczenia majątkowego ujawniającego wysokość dochodów uzyskanych w danym roku jako jedną łączną kwotę obejmującą całość. Nie ma również możliwości rezygnacji z pobierania wynagrodzenia z tytułu wykonywania mandatu i jednoczesnego zwolnienia ze składania oświadczenia majątkowego, o co zabiegałam - poinformowała.

Reklama

Decyzję o wygaszeniu mandatu radnego formalnie podejmuje uchwałą sejmik. Najbliższą sesję zaplanowano na końcówkę stycznia 2015 r.

Bujakiewicz wyjaśniła, że podejmując decyzję o starcie w wyborach samorządowych zastanawiała się głównie nad tym, w jaki sposób jej udział w pracach sejmiku będzie użyteczny dla poznaniaków.

Siła uderzenia była tak duża, że auto posła zatrzymało się dopiero na barierkach energochłonnych. Ale Wipler wyszedł o własnych siłach, kierowca nissana też nie ucierpiał. – Na miejsce przyjechała policja, która sprawdziła alkomatem obu kierowców. Obaj byli trzeźwi podkreśla aspirant Robert Opas z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Siła uderzenia była tak duża, że auto posła zatrzymało się dopiero na barierkach energochłonnych. Ale Wipler wyszedł o własnych siłach, kierowca nissana też nie ucierpiał. – Na miejsce przyjechała policja, która sprawdziła alkomatem obu kierowców. Obaj byli trzeźwi podkreśla aspirant Robert Opas z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.