Oburzeni politycy PO przed bramą Stoczni Szczecińskiej. "To nie święto wszystkich Polaków, ale polityków PiS"

Politycy PO pojawili się przed bramami Stoczni Szczecińskiej na kilka godzin przed oficjalnymi uroczystościami. Chcieli w ten sposób zaprotestować przeciw temu, że na obchody nie została zaproszona premier Ewa Kopacz.

Nie jest to święto wszystkich Polaków, ale polityków PiS i NSZZ "Solidarności" - powiedział dziś przed Stocznią Szczecińską senator Norbert Obrycki. Politycy Platformy Obywatelskiej złożyli kwiaty na dwie godziny przed oficjalnymi uroczystościami związanymi z 35. rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych. Mimo usilnych naszych starań najważniejsi urzędnicy państwa: premier oraz marszałkowie nie zostali zaproszeni - powiedział senator Obrycki.

Reklama

Szef zachodniopomorskiej "Solidarności" Mieczysław Jurek, tłumaczył kilka dni wcześniej, że brak zaproszenia premier Ewy Kopacz związany jest z nieprzychylną atmosferą, która czekałaby na nią pod Stocznią Szczecińską. Najpierw trzeba przestać buczeć i wpłynąć na swoich kolegów związkowców, by do takich scen nie dochodziło. Powinniśmy myśleć o powadze państwa. Mamy prawo do wspólnego świętowania - skomentowała Magdalena Kochan, posłanka PO.