Ewa Kopacz nawet nie wpuściła przedstawicieli "Solidarności" do Sejmu wtedy, kiedy była debata nad ich wnioskiem. To pokazuje wolę pani premier Kopacz. Kiedy jest kampania wyborcza to dobrze jest się ogrzewać w blasku znaczka "Solidarności", ale wtedy, kiedy są ważne sprawy dyskutowane, to "Solidarność" nie ma głosu i nie ma wstępu - powiedziała Beata Szydło w Radiu ZET.
Zarzuciła również Ewie Kopacz, że zamieniła rząd w sztab wyborczy Platformy Obywatelskiej.
Mam nadzieję, że pani premier na sercu leży przede wszystkim dobro Polski i wszystkich obywateli, a nie tylko kampania wyborcza PO - mówiła.
Jej zdaniem dzisiejsze wyjazdowe posiedzenie rządu w Gdańsku to "ustawka wyborcza".
Do tego ta data, 31 sierpnia, czy to jest w ramach kampanii wyborczej Platformy, czy nie? – pytała wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.